Rodzinne szczęście Wojciecha Wysockiego. Aktor wspomina początki związku z żoną:„Miłość od pierwszego wejrzenia”

''Miejsce na ziemi Wojciecha Wysockiego'', przygotował: Mateusz Jarosławski
Wojciech Wysocki znany jest z wielu ról filmowych, teatralnych i serialowych, w tym np. z produkcji „Na Wspólnej”. Na co dzień jest szczęśliwym mężem i ojcem. O początkach swojego związku z żoną, rodzinie i obecnym azylu opowiedział w materiale dla Dzień Dobry TVN. Jak on sam rysuje się w oczach przyjaciół?

Cisza i spokój Wojciecha Wysockiego

Wojciech Wysocki lubi spędzać czas na swojej działce niedaleko Narwi, w gminie Rząśnik. Teraz stała się ona dla niego prawdziwym schronieniem.

Banalnie się zachwycam, ale tu jest ładnie. (…) Taki azyl, jak się okazuje w tej chwili

- powiedział aktor.

Miejsce to jest daleko do skupisk ludzkich, dzięki temu aktor razem z małżonką może cieszyć się pięknem otaczającej przyrody. Jednym ich z zajęć są spacery nad rzekę.

Jesteśmy tu zanurzeni w naturze

- dodała Joanna Wysocka.

Początek miłości Wysockich

Wojciech Wysokich jest szczęśliwym małżonkiem Joanny Wysokiej. Oboje poznali się dzięki Wiktorowi Zborowskiemu na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej, czego nigdy mu nie zapomną.

Miłość od pierwszego wejrzenia, przynajmniej z mojej strony. (…) Joasia po miesiącu była już na Grochowie

- zdradził aktor.

Jak przyznają jego przyjaciele, życie Wojciecha Wysockiego mocno się zmieniło od momentu, gdy tylko poznał obecną żonę.

On tak bardzo poszedł, że tak powiem, w to, czego nie znał, czyli prawdziwą rodzinę, prawdziwą córkę

- powiedział Grzegorz Wons.

Takie domy się czuje, gdzie i kobieta, i mężczyzna mają wiele do powiedzenia i tworzą wspólne gniazdo. U nich to jest wyczuwalne nieprawdopodobnie

- ocenił Cezary Żak.

Wojciech Wysokich i jego żona doczekali się córki, z którą spędzają dużo czasu i jeżdżą na wspólne wakacje.

Kariera Wojciecha Wysockiego

Wojciech Wysocki poświęcił się aktorstwu i do jego rutyny należy przyswajanie tekstów od 8.00 do 10.00 rano. Jak jednak zdradził, kiedyś myślał nawet o rozpoczęciu kariery koszykarza. Jednak wzrost (1,81 m) nie pozwolił mu na to. Nie powiodły się tez plany, by zostać dziennikarzem sportowym. Ostatecznie postanowił więc zdawać do szkoły teatralnej, to której dostał się za drugim razem.

Miałem okres amancki. Nie mogę powiedzieć, że uroda, niegdysiejsza uroda, zaszkodziła mi w tym zawodzie. To był taki etap trwający dwadzieścia parę ładnych lat

- wspomina aktor.

Jego przyjaciele oceniają, że kariera nie wpłynęła na jego charakter i nadal stąpa twardo po ziemi. Cenią sobie jego empatię i chęć niesiania pomocy. Grzegorz Wons wspomina np. czasy, gdy Wojciech Wysocki wspierał finansowego jego rodzinę.

Przerwa od pracy

Teraz, gdy teatry są zamknięte, a produkcje zawiesiły zdjęcia, na przerwę musiał udać się również Wojciech Wysocki. Nie ukrywa, że choć jest mu dobrze, tam gdzie jest, to nie może znieść tak długiej bezczynności

Skłamałbym, gdym powiedział, że nie tęsknię za pracą. Ja niestety jestem pracoholikiem

- przyznał.

Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Wioleta Pyśkiewicz

podziel się:

Pozostałe wiadomości