Koniec lata, koniec miłości. Dlaczego najwięcej związków rozpada się po wakacjach?

Smutna kobieta, w tle siedzi mężczyzna
PeopleImages / Getty Images
Źródło: E+
Wakacje to czas odpoczynku, relaksu i przyjemności. Jednak z badań przeprowadzonych jakiś czas temu przez naukowców z University of Washington w USA jasno wynika, że nie wszyscy okres ten nazwać mogą szczęśliwym. Jak się okazuje, to właśnie po wspólnych urlopach najczęściej dochodzi do rozpadów związków. Dlaczego? Na to pytanie odpowiedziała Ewa Zielony–Koryczan, psycholog.

Rozstania par po wakacjach – skąd to się bierze?

Zgodnie z wynikiem badań, okres wakacji oraz ferii zimowych to czas, w którym rozstaje się najwięcej par. Co temu sprzyja? Zadaniem psychologa, powakacyjny okres porównać można do tego, który pojawia się po świętach Bożego Narodzenia i Nowym Roku. Niejednokrotnie wiąże się to z odraczaniem pewnych decyzji na okres, który zazwyczaj spędza się z rodziną i najbliższymi osobami. Nie chcemy zaburzać tego czasu, aby uniknąć konfrontacji z trudnymi emocjami i skutkami swoich decyzji. Inną przyczyną może być również podejście do urlopu, jako do ostatniej szansy na uratowanie związku lub utwierdzeniu się w decyzji o zakończeniu relacji.

Wakacyjny wyjazd ma być pewnego rodzaju próbą dla partnerów, aby określić, czy wspólne spędzenie czasu umocni uczucie, czy też uświadomi, że coraz więcej ich dzieli, a ich drogi stopniowo się rozchodzą. Niejednokrotnie pary dochodzą do wniosku, iż pomimo trudności chcą zawalczyć o relację i po powrocie zaczynają poszukiwać wsparcia specjalistów

– powiedziała Ewa Zielony-Koryczan.

Psycholog podkreśliła jednak, że okres wakacyjny sam w sobie nie jest przyczyną rozpadu związków. Jak przyznała, pary, które na co dzień cechują się wysokim stopniem partnerstwa i satysfakcji, nie rozstaną się po urlopie ze względu na inne oczekiwania odnośnie wyjazdu czy drobne konflikty.

- Sytuacja ta dotyczy par zmagających się już wcześniej z trudnościami, które w codziennym życiu łatwiej jest pominąć, próbować bagatelizować i tłumaczyć codziennym zmęczeniem bądź brakiem czasu. Wspólny urlop jest momentem konfrontacji oczekiwań z rzeczywistością, a niejednokrotnie nadziei na nadrobienie tego, co zostało pominięte czy zaniedbane – wyjaśniła.

Co jest największym katalizatorem konfliktów w czasie urlopu?

Urlop to jedna z tych chwil, na którą czekamy cały rok. Wyobrażania o rajskiej plaży, błogim lenistwie i relaksie wśród palm, często zaburzone zostają już w momencie planowania, organizacji i przygotowań wyjazdu. Według specjalistki, przyczyną sporu może być więc zarówno wybór kierunku, jak i kwestia aktywności podczas wyjazdu. - Nie każdy lubi spędzać cały dzień na górskich wycieczkach, drugiej osobie niekoniecznie odpowiada bezczynne leżenie na plaży. Pary spierają się również o kwestie finansowe, a więc o kwoty, jakie chciałby przeznaczyć na wakacyjny wypoczynek - dodała.

Co więcej, w codziennym życiu większość czasu poświęcamy na obowiązki zawodowe, mijając się ze swoją drugą połówką. Podczas wyjazdu nagle okazuje się, że jesteśmy zdani na swoje towarzystwo przez całą dobę.

- Niesie to za sobą szereg korzyści – daje przestrzeń na nacieszenie się sobą, jednak dla osób, które mają potrzebę większej niezależności oraz czasu tylko dla siebie może okazać się to w dłuższej perspektywie męczące i przytłaczające - przyznała specjalistka.

Wspólny wyjazd nagle może okazać się szkłem powiększającym naszych dotychczasowych problemów, bowiem odcięcie od codziennych obowiązków umożliwia większą koncentrację na naszym związku oraz oczekiwaniach, jakie przed nim stawiamy.

- Może to działać jednak w dwie strony. W udanym na co dzień związku daje to dodatkową możliwość docenienia partnera, a także umocnienia się w przekonaniu, iż łącząca relacja jest wartościowa i wyjątkowa. W przypadku par, które zmagały się z różnymi trudnościami już przed urlopem pojawić się może odwrotna zależność. Nagle, bardzo dokładnie widać wszystko to, co nie odpowiada nam zarówno w związku, jak i w drugiej osobie. Dodatkowo, wybierając się na urlop mamy związane z nim oczekiwania. Kiedy okazuje się, że rozmijają się one z rzeczywistością, pojawia się frustracja i poczucie rozczarowania - wyjaśniła.

Jak przetrwać wakacje z partnerem?

Kluczowe pozostaje pytanie, jak przetrwać wakacje i nie wrócić skłóconym? - Pozwólmy sobie na luzowanie reguł i zasad. Nie trzymajmy się sztywno ustalonego planu. Jeżeli zamiast zwiedzania chcecie odpocząć - zróbcie to. Jeżeli jedno z partnerów chciałoby spędzić trochę czasu aktywnie, podczas gdy drugie preferuje typowe lenistwo na plaży, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby spędzić trochę czasu osobno. Wspólny wyjazd nie musi wiązać się ze spędzaniem ze sobą całej doby. Pozwólmy sobie na czas dla siebie, to z pewnością pozwoli zachować zdrowy balans pomiędzy związkiem a koncentracją na swoich potrzebach – powiedziała specjalistka.

Co więcej, psycholog dodała, że żyjemy w czasach permanentnej presji związanej z życiem zarówno zawodowym, jak i prywatnym, dlatego podczas urlopu powinniśmy pozwolić sobie na odpuszczanie, łamanie zasad i bycie niedoskonałymi. - Ustępujmy sobie w drobnych kwestiach, nie walczmy o sprawy, które nie są tego warte. Daje to poczucie partnerstwa oraz wzajemnego zaangażowania w związek. Sztuka poszukiwania rozwiązań i kompromisu potrafi zdziałać naprawdę dużo.

Zobacz wideo: Czy da się odbudować życie seksualne po zdradzie? Dr Andrzej Depko komentuje

Zobacz także:

Babcie chętniej zajmują się dziećmi córki niż syna? "Kobiety częściej proszą swoje mamy o pomoc"

Olivier Janiak z żoną nad morzem. Fani odnieśli się do wyglądu Karoliny: "jak dziewczynka"

Jak urządzić wesele i nie zbankrutować? 8 sposobów na to, jak zaoszczędzić organizując przyjęcie

Autor: Nastazja Bloch

Źródło zdjęcia głównego: E+

podziel się:

Pozostałe wiadomości