Kolejna śmierć w popularnym polskim serialu. "Mikołaj był człowiekiem wielu talentów"

Yulia-Images/Getty Images
Yulia-Images/Getty Images
Mikołaj Müller zmarł w wieku 77 lat. Był popularnym aktorem, śpiewakiem i lalkarzem. Widzowie pokochali go za rolę "Ryby". W mediach społecznościowych żegnają go przyjaciele.

Nie żyje Mikołaj Muller

Mikołaj Müller zmarł 19 marca 2021 roku. Informacja o jego śmierci pojawiła się w mediach dopiero teraz, za sprawą postu przyjaciela aktora Leszka Kasprzaka: - W dniu wczorajszym na Karczewskim cmentarzu pożegnaliśmy wyjątkowego człowieka - Mikołaja Müllera. Kondukt nie był zbyt liczny, ale myślę, że miły sercu Mikołaja w pełni oddawał to czemu poświęcał się z pasją - w ostatniej drodze towarzyszyli swojemu Mistrzowi jego niegdyś uczniowie, byli członkowie Zespołu Gębule - czytamy w poście.

W dniu wczorajszym na Karczewskim cmentarzu pożegnaliśmy wyjątkowego człowieka - Mikołaja Mullera. Kondukt nie był zbyt...

Opublikowany przez Leszka Kasprzaka Czwartek, 1 kwietnia 2021

Widzowie pokochali Müllera za postać majora Ryby w "Świecie według Kiepskich". Przypomnijmy, że w odcinku sylwestrowym pt. "Sylwester narodów" podczas zabawy bohater miał zająć się sztucznymi ogniami i całą pirotechniką. Wszystko się udało, a na koniec Ryba wystrzelił sztuczne ognie... z armaty. - Lepiej tupnąć raz a dobrze, niż pierdzieć po kawałku - powiedział Ryba, żegnając rok.

Muller to kolejny aktor z popularnej produkcji, który odszedł na przestrzeni miesięcy. W zeszłym roku zmarł Dariusz Gnatowski, czyli serialowy Boczek, w styczniu br. Ryszard Kotys – Paździoch, a w lutym Stanisław Wolski.

Mikołaj Müller – kim był?

Mikołaj Müller urodził się 22 lipca 1944 r. w Zwickau (niemiecka Saksonia). Występował przede wszystkim na teatralnych deskach. Związany był m.in. z Teatrem Lalki i Aktora "Marcinek" w Poznaniu, Teatrem im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim, Teatrem Polskim w Szczecinie, Teatrem Muzycznym w Szczecinie, Teatrem Muzycznym w Halberstadt w Niemczech oraz warszawskim Teatrem Lalka, Baj i Teatrem Żydowskim. Współpracował także z Filharmonią Szczecińską jako akompaniator i konferansjer.

- Był człowiekiem wielu talentów. W swoim twórczym życiu pracował jako aktor dramatyczny, aktor-lalkarz, tancerz, śpiewak, konferansjer, lektor, spiker radiowy i akompaniator-pianista - napisał na portalu e-teatr.pl Rafał Dajbor.

Zobacz także:

Katarzyna Lutkiewicz nie żyje. Córka znanych aktorów walczyła z ciężką chorobą

Depresja poporodowa odbiera radość z macierzyństwa. "Gdy patrzyłam na córeczkę, była dla mnie stresorem, nie radością"

Rodzice 12 dzieci zmarli na COVID-19. Odeszli tydzień po tygodniu

Zobacz wideo: Mężczyzna pobił swojego 13-letniego syna i jego 10-letniego kolegę. Młodszy chłopiec nie żyje

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości