Joanna Przetakiewicz zdradza przepis stulecia: "To moje ukochane danie z dzieciństwa, kojarzy mi się z niedzielami"

Joanna Przetakiewicz 02_2013
Fot. Piotr Bławicki/ East News
"Nie znam nikogo, kto go nie kocha, za to mało kto potrafi. Dużo prostsze, niż mi się wydawało" - zapewnia Joanna Przetakiewicz gotując niedzielny obiad. Projektantka zdradza rodzinny przepis na danie stulecia. Co to za pyszności?

Joanna Przetakiewicz w kuchni

Co mieliście dzisiaj na obiad? Takie pytanie zadała swoim obserwatorom na Instagramie Joanna Przetakiewicz.

Dawniej projektanta nie ukrywała, że nie lubi gotować. Jednak czas domowej kwarantanny sprawił, że postanowiła podszkolić kulinarny warsztat. Pochwaliła się właśnie przyrządzonym przez siebie daniem, które kojarzy jej się z dzieciństwem.

Zawsze po kościele był rodzinny obiad i zawsze był de volaille

- wspomina Joanna. Dlatego postanowiła się podzielić sprawdzonym przepisem.

DANIE STULECIA ♥️ Nie znam nikogo kto go nie kocha, za to mało kto potrafi. Dużo prostsze, niż mi się wydawało! Popis mojej ukochanej babci♥️

Kuchenne popisy Joanny Przetakiewicz zrobiły duże wrażenie. Przepis doczekał się wielu pozytywnych komentarzy.

O mamo! Narobiłaś mi smaku!!!??

- napisała dziennikarka Hanna Lis.

Magda Gessler zwróciła uwagę na jeden szczegół.

Kochana moja te rarytasy smaży się w głębokim prawdziwym klarowanym maśle

- poradziła prowadząca "Kuchenne rewolucje".

Część obserwatorów zauważyła postęp, jakie projektantka robi w kuchni.

Miesiąc temu uczyłaś się gotowac, dziś wracam na insta i wymiatasz polskie klasyki ???
Ten de volaille narobił mi smaku???. Wygląda obłędnie! Pozdrawiam? ?❤️
Asiu mam takie samo wspomnienia jak ty. Też w niedziele devolaje królowały, ziemniaczki, sałatka lub ogórek kiszony, oczywiście własnej roboty. Zawsze czekałam na niedziele!!!!???

Joanna Przetakiewicz i jej przepis na de volaille (devolaya)

  • W miseczce wymieszać masło z natką pietruszki. Doprawić solą i pieprzem, podzielić na 4 części i uformować wałeczki. Zawinąć w folię i włożyć do lodówki. Im bardziej schłodzone tym lepiej.
    • Piersi kurczaka włożyć pomiędzy przeźroczystą folię i roztłuc tłuczkiem na kotlety. Na każdej piersi ułożyć wałeczek z masłem i zwinąć roladki, dokładnie podwijając końce.
      • Umieścić mąkę, jajko i bułkę tartą na oddzielnych talerzach. Roladki dokładnie obtoczyć w mące, później w jajku, a na koniec w bułce tartej. Jeśli możesz, odstaw na godzinę do lodówki.
        • Rozgrzej olej do temperatury 190 stopni i smaż roladki, najlepiej w małych porcjach, aby temperatura oleju nie obniżyła się za bardzo. Piersi smażyć przez 8-10 minut lub do uzyskania złotej panierki. Wyjąć na ręcznik papierowy.

          Projektantka dodaje, że smaży każdą pierś oddzielnie, aby była z zewnątrz chrupiąca, w środku soczysta i nie przesiąknięta tłuszczem.

          Zobacz też:

          Autor: Luiza Bebłot

          podziel się:

          Pozostałe wiadomości