Wojtek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wspomina przeprowadzkę żony. Agnieszka: "Byłeś dosłownie przerażony"

Wspólne życie na małej przestrzeni
Agnieszka Łyczakowska i Wojtek Janik ponad dwa lata temu zdecydowali się postawić wszystko na jedną kartę i wziąć udział w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Eksperci uznali, że będą do siebie pasowali i chyba się nie pomylili, bo para nadal jest razem. Zaprosili nas do swojej kawalerki i opowiedzieli o tym, jak udało im się zawalczyć o ten związek.

Agnieszka i Wojtek o swoim małżeństwie

Krótko po ślubie Agnieszka zdecydowała się przeprowadzić do krakowskiej kawalerki swojego świeżo poślubionego męża. - Aga przyjechała dosłownie dwoma samochodami. Jeden to był wielki van - powiedział Wojtek. - Jak wnieśliśmy wszystkie pudła do mieszkania (...) myślę: "trzeba dokupić kolejną szafę" - dodał. - Pamiętam (...) byłeś dosłownie przerażony - śmiała się Aga.

Para przyznała, że początki ich związku nie były łatwe. - Byliśmy sobie obcy tak naprawdę, zamknięci na bardzo małym metrażu, trzeba było się poznawać - wyznał Wojtek i zaraz zdradził receptę na wyjście z takiej sytuacji: - Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Jakbyśmy tak ze sobą nie rozmawiali, to nie wiem, czy byśmy tu razem siedzieli.

"Ślub od pierwszego wejrzenia 4.": Agnieszka i Wojtek szukają nowego domu

Krakowska kawalerka staje się dla małżeństwa powoli za mała. Mimo, że dzięki doskonałym umiejętnościom organizacyjnym Agnieszki udało się zaaranżować mieszkanie, niewielka przestrzeń zaczyna parę powoli przytłaczać. - Z miesiąca na miesiąc rzeczy jest coraz więcej, kończą się możliwości 30 metrów - stwierdził Wojtek. Małżeństwo właśnie rozpoczęło poszukiwania nowego miejsca, w którym dalej będą mogli się poznawać i budować wspólną przyszłość. - Decyzja na temat domu już jest podjęta. Chcemy go jak najszybciej kupić - wyznał naszej ekipie Wojtek. Póki co do dyspozycji mają pokój z kuchnią, łazienkę i... balkon, który w niewielkiej przestrzeni pełni równie ważną funkcję jak pozostałe pomieszczenia. - To jest nasze dodatkowe miejsce, gdzie możemy od siebie odpocząć - śmiał się Wojtek. - U nas są tylko dwie pary drzwi do trzaśnięcia.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz więcej:

Autor: Katarzyna Lackowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości