Paul Ritter - znany i ceniony brytyjski aktor - nie żyje. Gwiazdor filmu "Harry Potter" i serialu "Czarnobyl" zmagał się nowotworem mózgu. Miał 54 lata.
Paul Ritter nie żyje
W wieku 54 lat zmarł Paul Ritter. Brytyjski aktor chorował na nowotwór mózgu. Informację o jego śmierci przekazał "The Guardian". Doniesienia gazety potwierdził menadżer artysty.
Paul Ritter: Friday Night Dinner star dies of brain tumour at 54 https://t.co/qKOMxUPvr8
— The Guardian (@guardian) April 6, 2021
- Zmarł w spokoju, w swoim domu u boku żony Polly i synów Franka i Noah - przekazał agent Rittera.
- Paul był wyjątkowo utalentowanym aktorem i zagrał wiele ról scenicznych i filmowych dzięki swoim niesamowitym umiejętnościom. Był piekielnie inteligentny, życzliwy i bardzo zabawny. Będziemy za nim naprawdę tęsknić - dodał.
Paul Ritter zmarł w wieku 54 lat
Paul Ritter urodził się 5 marca 1966 r. Wystąpił m.in. w takich głośnych produkcjach jak "Hannibal. Po drugiej stronie maski", "007 Quantum of Solace" czy "Harry Potter i Książę Półkrwi” , gdzie wcielił się w Eldreda Worple'a.
Grał również w serialach. W ostatnim czasie światową rozpoznawalność i uznanie widzów przyniosła mu rola Anatolija Diatłowa w "Czarnobylu". W 2020 roku pojawił się na planie serialu kostiumowego "Belgravia".
Występował także na teatralnych scenach. Za rolę w przedstawieniu "Coram Boy" dostał nominację do nagrody Oliviera, a za "Norman Conquests" był nominowany do nagrody Tony.
Harry Potter cast tragedies as Paul Ritter dies of secret brain tumour https://t.co/vPCeWFDh5i pic.twitter.com/rRNC7zfSwA
— Mirror Celeb (@MirrorCeleb) April 6, 2021
"Harry Potter" doczeka się serialowej ekranizacji? Zobacz wideo:
Zobacz też:
Autor: Luiza Bebłot