Mrówki w uchu
Twórcy programu "Nie do uwierzenia" przemierzają świat, przedstawiając historie ludzi z rzadkimi problemami zdrowotnymi. Przykładem takiej anomalii może być historia dziewczynki z Indii, która niespodziewanie zaczęła się zmagać z szokującym schorzeniem.
Shreya mieszka w małym rolniczym miasteczku Deesa, w stanie Gudźarat w Indiach. Od urodzenia była okazem zdrowia, jednak z dnia na dzień stała się medyczną zagadką, która zdumiała lekarzy.
- Zaczęła narzekać na ból ucha. Zajrzałam i znalazłam mrówkę - opowiadała Naina, mama dziewczynki.
Rodzice uznali, że owad wszedł do ucha nocą, kiedy dziewczynka spała. Jednak następnego dnia sytuacja znów się powtórzyła.
- Było ich coraz więcej. To swędziało i bolało - wspominała Shreya.
Przez tydzień codziennie pojawiało się do 10 mrówek. Zaniepokojeni rodzice zabrali córkę do szpitala. - Lekarz niezbyt się przejął. Usunął mrówkę kleszczami. Potem zrobili jej endoskopię i znaleźli kolejną mrówkę. Oczyścił ucho i powiedział, że więcej nie będzie - przekazał Sanjay, tata Shreyi.
Specjaliści nie mieli racji. Z ucha dziewczynki wciąż wychodziły kolejne owady. Były to gmachówki, największe mrówki w Indiach, które rozmnażały się w głowie Shreyi. Rodzice jeździli z córką od lekarza do lekarza, ale specjaliści byli bezsilni. Nie potrafili pomóc dziecku.
- Bardzo martwiłam się o Shreyę. Tak bardzo, że nie mogłam jeść. To było straszne. Byliśmy przerażeni. Modliliśmy się o jej uzdrowienie, ale nic się nie działo - podkreśliła mama nastolatki.
Z ucha nastolatki wyciągnięto tysiąc mrówek
Po pół roku, kiedy z ucha dziewczynki wyciągnięto prawie 600 mrówek, Shreya trafiła do doktora Jawahara Talsanii, laryngologa z 30-letnim doświadczeniem.
- To był ciekawy przypadek. Shreya na pewno cierpiała z powodu obecności owadów - mówił dr Talasania.
Laryngolog zaczął usuwać owady po 8 i 10 naraz. Zlecił tomografię i rezonans magnetyczny okolic ucha, gdzie mrówki mogły złożyć jaja. Mrowisko w uchu byłoby bardzo niebezpieczne dla dziecka.
- Ucho jest bardzo blisko mózgu. Jakikolwiek stan zapalny zagrażałby mózgowi. W najgorszym razie mogłaby stracić słuch. Badania niczego nie wykazały. Doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie oczyścić ucho, a potem podać lekarstwo - tłumaczył lekarz.
Po prawie 8 miesiącach mrówki zniknęły tak samo niespodziewanie, jak się pojawiły. Z ucha Shreyi usunięto łącznie około tysiąca owadów.
- Nie wiem, dlaczego przestały wychodzić. Nikt nie wie, jak i dlaczego weszły do ucha. To wciąż pytania bez odpowiedzi. Dopiero za kilka lat będziemy mieli pewność, że została wyleczona - przyznał dr Talasania.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Poszedł do lekarza z niepokojącymi objawami. Kilka godzin później zmarł
- Podczas operacji mózgu pacjentka śpiewała utwory Taylor Swift: "Myślę, że zamieniłam lekarzy w fanów"
- Pani Joanna wybudziła się podczas operacji: "Chciałam krzyczeć i nie mogłam"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: simarik/Getty Images, DE AGOSTINI PICTURE LIBRARY/Getty Images