Włodzimierz Cimoszewicz pomógł porzuconemu psu
Włodzimierz Cimoszewicz w maju br., jadąc samochodem do Warszawy, dostrzegł porzuconego w lesie psa. - Po dwóch godzinach jazdy zorientowałem się, że mam mały zapas czasu i nie muszę się tak śpieszyć, więc postanowiłem zjeść śniadanie w lesie. Gdy tylko wjechałem w jakąś dróżkę, zobaczyłem psa. To była ona. Niedobrze wyglądała. Była brudna i osłabiona. Do jedzenia miałem tylko drożdżówkę z serem. Nie wiedziałem, czy jej to będzie pasowało, ale bardzo pasowało. Natychmiast zjadła całą tę drożdżówkę - wspominał Włodzimierz Cimoszewicz w rozmowie z dziendobry.tvn.pl.
Jak dodał polityk, Jackie od razu po spałaszowaniu słodkiej bułki, wskoczyła do auta na miejsce pasażera. - Jeszcze tego samego dnia trafiła do weterynarza. Lekarz powiedział, że ma ok. trzech lat i kilkadziesiąt kleszczy na sobie. Była bardzo odwodniona. W ciągu dnia dwukrotnie dostawała kroplówki oraz rozmaite antybiotyki - opowiadał były premier, deklarując, że nie byłby w stanie zostawić psiaka na pastwę losu.
Zdaniem weterynarza suczka była co najmniej kilkanaście dni w lesie. Nie miała czipa i nikt jej nie szukał. Wniosek? Ktoś prawdopodobnie celowo ją porzucił. - Widziałem rodzaj nadziei, kiedy się tam zatrzymywałem. Ona była zainteresowana samochodem, nie uciekała. Wyglądała, jakby czekała na osobę, która ją tam zostawiła - przyznał rozmówca dziendobry.tvn.pl.
Jackie gwiazdą mediów społecznościowych
Po kuracji Jackie wróciła do zdrowia, a jej opiekun na bieżąco relacjonuje, co u niej słychać. - Byłem zaskoczony, jak zaczęło się to rozwijać, bo rzeczywiście tysiące ludzi reaguje na posty, nawet o czwartej rano. I bardzo dobrze. Wiele osób mówi, że od tego zaczyna dzień i to im robi dzień, więc żebym informacje zamieszczał - wyjaśnił Włodzimierz Cimoszewicz.
Ta poruszająca historia udowadnia, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Jackie została przyjęta do nowej rodziny i - podobnie jak sześć innych psów byłego premiera - otoczona opieką. - Psy mam od 50 lat. Przez mój dom przeszły ich dziesiątki. Obecnie mam ich 7. To są znajdy i potomkowie znajd - podkreślił polityk.
W oczach Jackie można dostrzec ogromną wdzięczność. Zobacz reportaż z udziałem czworonożnej bohaterki.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- "Opcja adopcja". Dior ze schroniska znalazł rodzinę. Jak się czuje w nowym domu?
- Dwa psy na łańcuchach i bez wody na opuszczonej posesji. Właściciel się wyprowadził
- Pierwsza pomoc dla zwierząt. Jak uratować życie pupila? "Często zdarza się na spacerach"
Reporter: Dominika Czerniszewska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN Online