- 47-letni mężczyzna zmarł w wyniku silnej reakcji alergicznej, która rozwinęła się po zjedzeniu czerwonego mięsa.
- Uczulenie na czerwone mięso było pokłosiem ugryzienia przez kleszcza.
- To pierwszy przypadek, gdy udało się powiązać zgon dorosłego, zdrowego mężczyzny z zespołem alfa-gal, rzadką alergią, rozwijającą się po kontakcie z kleszczem.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Ugryzienie kleszcza wywołało rzadką alergię. Mężczyzna nie żyje
47-letni mężczyzna z New Jersey kilka godzin po zjedzeniu steka na rodzinnej kolacji obudził się z silnym bólem brzucha. Wymiotował, miał też biegunkę. Kiedy po dwóch godzinach objawy ustąpiły, dolegliwości mężczyzny uznano za typowe zatrucie pokarmowe. Dwa tygodnie od tego wydarzenia sytuacja się powtórzyła. Mężczyzna, podczas popołudniowego grillowania, zjadł hamburgera, wypił piwo, a później zajął się koszeniem trawnika. Wieczorem źle się poczuł. Dokuczały mu wymioty. Niestety, gdy był w łazience, stracił przytomność. Mimo szybkiej reakcji 47-latka nie udało się uratować.
Sekcja zwłok mężczyzny nie dała odpowiedzi, co mogło doprowadzić do jego śmierci. Dopiero analiza surowicy krwi pobranej po śmierci pokazała, że 47-latek zmarł w wyniku rzadkiej alergii na czerwone mięso. Taką nietypową i silną reakcję wywołało ugryzienie kleszcza.
Naukowcy, którzy opisali przypadek mężczyzny w magazynie "Journal of Allergy and Clinical Immunology: In Practice", podali, że w surowicy wykryto skrajnie wysokie stężenie przeciwciał IgE specyficznych dla alfa-gal oraz wyjątkowo podwyższony poziom tryptazy, enzymu uwalnianego podczas anafilaksji. Wyniki należały do najrzadszych odnotowanych w literaturze i jednoznacznie wskazywały, że mężczyzna zmarł wskutek gwałtownej reakcji alergicznej po spożyciu czerwonego mięsa.
Jak się okazało, mężczyzna kilka tygodni przed śmiercią był na biwaku. Tam został pogryziony - jak sądzono - przez drobne larwy roztoczy. W rzeczywistości 47-latka pogryzły kleszcze samotnej gwiazdy (Amblyomma americanum), które w USA najczęściej wywołują uczulenie na alfa-gal. Badacze są zdania, że na siłę reakcji alergicznej mogły wpłynąć tzw. kofaktory, czyli czynniki, które same nie wywołują reakcji alergicznej, ale potęgują odpowiedź organizmu i obniżają próg wystąpienia objawów. W tym przypadku były to alkohol i wysiłek fizyczny.
Zespół alfa-gal - co to za alergia?
Zespół alfa-gal, czyli AGS, to alergia IgE-zależna skierowana przeciw cząsteczce cukru galaktoza alfa-1,3-galaktoza, naturalnie obecnej w mięsie ssaków innych niż naczelne. Reakcję mogą wywołać między innymi wołowina, wieprzowina, baranina, jagnięcina, dziczyzna oraz produkty zawierające składniki odzwierzęce, takie jak niektóre podroby lub wyroby żelatynowe. Mięso drobiowe i ryby nie zawierają alfa-gal, dlatego zwykle nie powodują objawów.
W przeciwieństwie do typowych alergii pokarmowych, w zespole alfa-gal symptomy występują zwykle po 3-6 godzinach, a czasem nawet po 8 godzinach. To sprawia, że pacjenci często nie łączą dolegliwości z posiłkiem, a dolegliwości, które mają często brane są zatrucie pokarmowe, infekcję jelitową lub niespecyficzną reakcję żołądkowo-jelitową.
W USA głównym sprawcą uczulenia jest Amblyomma americanum, ale przypadki alergii opisywane są także w Europie, również po ukąszeniach rodzimych gatunków. Kleszcz, żywiąc się wcześniej na ssakach, przenosi alfa-gal w ślinie. Gdy podczas ukąszenia wprowadza ją do organizmu człowieka, u części osób układ odpornościowy zaczyna wytwarzać przeciwciała IgE przeciw tej cząsteczce. Właśnie w ten sposób zwykłe ukąszenie może doprowadzić do alergii ujawniającej się dopiero przy spożyciu czerwonego mięsa.
Specjaliści zwracają uwagę, że jeśli u osoby niedawno ukąszonej przez kleszcza pojawią się nagłe i nawracające dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego lub nieuzasadniona pokrzywka, warto rozważyć diagnostykę w kierunku zespołu alfa-gal.
Zespół alfa-gal - jak często występuje?
Z danych Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), zespół alfa-gal może dotyczyć nawet 450 tysięcy mieszkańców Stanów Zjednoczonych, choć skala problemu globalnie jest znacznie większa. CDC podaje, że od 2010 roku na świecie wykryto ponad 110 tysięcy potencjalnych przypadków tej alergii, a w latach 2017–2021 liczba nowych rozpoznań rosła każdego roku średnio o około 15 tysięcy.
Dane zebrane przez CDC pokazują, że o tej rzadkiej alergii niewiele wiedzą również lekarze. W ocenie specjalistów brak doświadczenia w diagnostyce tego zaburzenia, może być jednym z powodów, dla których wiele przypadków wciąż nie jest rozpoznawanych.
Warto dodać, że w Polsce również wykryto przypadek zespołu alfa-gal. Odnotowano go w Krakowie w 2021 roku.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Zobacz także:
- 12 mężczyzn dziennie w Polsce odbiera sobie życie. Jak rozpoznać męską depresję? "My, kobiety, mamy dużą rolę do odegrania"
- Światowy Dzień Cukrzycy. Czy chorobę da się pokonać?
- Czujesz głęboką obojętność i brak motywacji? To może być marazm
Autor: adan/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Cineberg/Getty Images