Kleszcze z Afryki dotarły do Polski. Niebezpieczny gatunek zaobserwowano w trzech miejscach w kraju

Kleszcz
Kleszcze z Afryki dotarły do Polski. Są wyjątkowo groźne
Źródło: Andrei310/Getty Images
W Polsce zanotowano obecność nowego gatunku kleszcza - wędrownego. Dotychczas spotykany on był głównie w Afryce. Eksperci ostrzegają, że egzotyczny pajęczak może roznosić wirusy poważnych chorób takich jak gorączka krwotoczna krymsko-kongijska. Gdzie został zaobserwowany? Jak się przed nim chronić?

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

DD_20240516_Newsy_1_REP_napisy
5 rzeczy, które musisz wiedzieć o poranku (napisy)
Źródło: Dzień Dobry TVN

Kleszcze wędrowne dotarły do Polski

Kleszcze wędrowne (hyalomma marginatum), które dotychczas spotykane były główne w Afryce, dotarły do Polski. Przyleciały wraz z migrującymi ptakami. Jak podaje radiozet.pl, ich obecność na Dolnym Śląsku potwierdzili naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, a także specjalista chorób zakaźnych prof. Krzysztof Simon, który zaznaczył, że mogą one roznosić wirusy chorób takich jak gorączka krwotoczna krymsko-kongijska. Według WHO to jedna z 10 najniebezpieczniejszych chorób na świecie. Ukąszenie afrykańskiego pajęczaka może też powodować zakażenie bakteriami z grupy riketsje.

Eksperci przypominają, że "nasz" kleszcz pospolity również jest niebezpieczny. Może on bowiem wywołać takie choroby jak borelioza czy kleszczowe zapalenie mózgu.

Polscy naukowcy wystosowali nietypowy apel. Opowiedział o tym w Dzień Dobry TVN Łukasz Jedliński, dziennikarz TVN24.

- Jeśli do niepożądanego spotkania z kleszczem wędrownym dojdzie, albo zobaczą państwo takie paskudztwo gdzieś na krzaczku, to po pierwsze, proszę uważać, a po drugie, jeśli mają państwo komórkę, to warto zrobić zdjęcie i wysłać je naukowcom, którzy bardzo chętnie temu groźnemu pajęczakowi się dokładnie przyjrzą - przekazał Jedliński.

Zdjęcie można przekazać za pośrednictwem strony internetowej: narodowekleszczobranie.pl.

Więcej na ten temat przeczytasz na stronie TVN Meteo.

Akcja zbierania kleszczy wędrownych

Wiosną tego roku ruszyła akcja, w której poszukiwano kleszczy wędrownych. W lipcu do naukowców dotarła pierwsza przesyłka z tym pajęczakiem.

- Pod koniec lipca naukowcy biorący udział w akcji "Narodowe Kleszczobranie" otrzymali pierwszą przesyłkę zawierającą kleszcza afrykańskiego z rodzaju Hyalomma. Jak poinformowała Anna Bajer z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, inicjatorka akcji, został on zebrany z konia z okolic Częstochowy - podaje TVN Meteo.

Łącznie otrzymano 420 zgłoszeń, jednak zdecydowana większość dotyczyła kleszza pospolitego. Jedynie trzy zgłoszenia zaklasyfikowano jako Hyalomma. Nowy gatunek został zaobserwowany we Wronkach koło Poznania, w okolicach Częstochowy i w okolicach Barankowa w województwie Wielkopolskim.

- Uważam, że jest to bardzo dobry wynik, jak na pierwsze parę miesięcy naszej nauki obywatelskiej. I potwierdza obecność Hyalomma w Polsce - podsumowała Anna Bajer.

Kleszcze afrykańskie - jak wyglądają?

Afrykańskie kleszcze wędrowne są większe od tych, które znamy. Poza wielkością różnią się także charakterystycznymi nogami w paski. Okres ich aktywności przypada na miesiące między czerwcem a październikiem.

Kleszcze wędrowne - jak się przed nimi chronić?

Zasada jest taka sama jak w przypadku pozostałych pajęczaków. Liczy się stosowanie repelentów w sprayu czy w kremie i odpowiedni strój. - Jak już mamy wchodzić w krzaki, [...] miejmy długie spodnie, długie skarpetki, długie rękawy. To najtańszy sposób zabezpieczenia się przed kleszczem - przypomniał lekarz rodzinny Michał Domaszewski w Dzień Dobry TVN.

Natomiast po powrocie do domu należy się dokładnie obejrzeć.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Więcej przeczytasz na TVN Meteo

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości