Margaret nie chce już mieszkać na wsi. "Po roku w tzw. budzie trochę już jej nie lubię. Marzę o domu"

Margaret Fryderyki
Trwa gala Fryderyk Festival 2021. Margaret nie udało zgarnąć się statuetki w swojej kategorii, ale sama nominacja okazała się dla niej ogromnym wyróżnieniem. Oskar Netkowski z serwisu dziendobry.tvn.pl zapytał artystkę nie tylko o uroczysty wieczór, ale także o jej wiejskie życie. Czy piosenkarka na stałe zamierza wrócić do miasta?

Fryderyki 2021 - Margaret

Gdy pod koniec 2019 roku Magaret wyznała, że robi sobie przerwę od branży muzycznej, jej fani zamarli. Bali się, że wokalistka zniknie na dobre. Szczególnie, że deklaracja wiązała się także rezygnacja z mediów społecznościowych. Kilka miesięcy później wróciła z kawałkiem "Reksiu", który podbił serca jej wielbicieli.

To właśnie z klipem do tego utworu gwiazda walczyła o statuetkę w kategorii "Teledysk roku". Wyróżnienie otrzymał jednak Krzysztof Zalewski. Piosenkarka nie ukrywa, że jest jej przykro, ale nie załamuje rąk.

- Wygrał zasłużenie Krzysiek Zalewski. Cieszę się, że tu jestem, że byłam nominowana. Cieszę się na wykon, który o 21.38 będzie można obejrzeć w TVN - mówiła Margaret.

- Nie mam za złe Krzyśkowi, że wygrał, ale za kulisami się z nim policzę - dodała żartobliwie gwiazda.

Margaret - wiejskie życie

W ostatnich latach fani Margaret mogli śledzić zmianę jej wizerunku i podejścia do życia. Artystka zdecydowała się zamieszkać w głuszy, z dala od miejskiego gwaru. Jak sama przyznaje, czasami myśli o powrocie do "cywilizacji".

- Kontynuuje moje wiejskie życie. Mieszkamy w tej samej holenderce, w której kręciliśmy teledysku do "Reksiu". Po roku mieszkania w tzw. "budzie", trochę już jej nie lubię. Marzę o domu i marzę o małych przyjemnościach jak ciepła, długa kąpiel - zwierzyła się gwiazda w rozmowie z Oskarem Netkowskim z serwisu dziendobry.tvn.pl.

Zobacz też:

Reporter: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości