Strażak mistrzem świata w kulturystyce. "Traktuję siłownię jak świątynię"

Tomasz Petryczko został mistrzem świata Międzynarodowej Federacji Kulturystyki i Fitnessu. Sportowiec na co dzień pracuje jako strażak. O sukcesie i kobiecie, dzięki której może pielęgnować swoją pasję, opowiedział w Dzień Dobry TVN.

Tomasz Petryczko - kim jest mistrz świata IBFF?

Sportowiec na co dzień jest strażakiem. Jako nastolatek zaczął chodzić do siłownię, by popracować nad swoją siłą. Trzy lata temu postanowił, że zostanie profesjonalnym kulturystą. 33-latek zawalczył o podium i został mistrzem świata IBFF (Międzynarodowej Federacji Kulturystyki i Fitnessu). Nie zamierza jednak osiąść na laurach. Budowanie siły to ciągła praca.

Dużą satysfakcję daje mi trening, lubię się przemęczać. Chyba się zakochałem w tym. Traktuję siłownię jak świątynię , jak tu wchodzę, to jest to dla mnie jak oaza spokoju

- powiedział w Dzień Dobry TVN Tomasz Petryczko.

Na czym polega kulturystyka?

Zbudowanie masy mięśniowej to jedno, w grę wchodzi także umiejętność prezencji.

Kulturystyka to są sporty sylwetkowe. Musimy tak dopracować szczegóły swoich mięśni, aby każdy z nich był od siebie oddzielony i żeby sędziowie mogli ocenić nasz całkowity wygląd. Najważniejsze jest to, żeby potrafić pokazać się na scenie. Marzeniem zawsze jest przyniesienie medalu do domu, ale celem jest także poznać chociaż jedną osobę i utrzymać z nią kontakt

- podkreślił Tomasz Petryczko.

Strażak, który został kulturystą

Tomasz Petryczko zawodem strażaka zaczął interesować się dzięki swojemu tacie. Pan Jerzy jest w służbie od 42 lat.

Od urodzenia wiedziałem, że on zostanie strażakiem. Jego werwa, jego siła. Jak miał 4 lata to miał ksywkę "siłkarz"

- wspominał dumny ojciec kulturysty.

Żaden strażak, który jest w domu nie wie, do czego biegnie. To może być pożar budynku, to może być wypadek samochodowy. Trzeba być gotowym na wszystko

- dodał Tomasz.

Połączyła ich siłownia

W naszym programie Tomasz Petryczko ujawnił, że od kilku lat jest w szczęśliwym związku.

Poznaliśmy się 3 lata temu na siłowni, to nasza wspólna pasja. Najbardziej podziwiam go, że zaraża swoją pasją innych.

- mówiła Ilona Dydiuk, narzeczona sportowca.

Gdyby nie miłość, nic nie byłoby dla niego możliwe.

Bez Ilonki nie poradziłbym sobie w żadnych przygotowaniach. Ta nagroda należy się osobie, która żyje z nami, bo przeżywa to gorzej niż my. Czy to od strony nerwowej, czy stresowej. Cierpimy razem, śmiejemy się razem, tę nagrodę przekazuję w jej ręce

- podkreślił Petryczko, mistrz świata federacji IBFF.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Oskar Netkowski

Reporter: Natalia Górska

podziel się:

Pozostałe wiadomości