Droga do związku może prowadzić przez friendzone? Jest jeden warunek

Źródło: Dzień Dobry TVN
Gdy utkniesz w „strefie przyjaźni”
Gdy utkniesz w „strefie przyjaźni”
Miłość oczami dzieci - napisy
Miłość oczami dzieci - napisy
Miłość od pierwszego wejrzenia Kornelii i Marka
Miłość od pierwszego wejrzenia Kornelii i Marka
Kiedy kochamy zbyt mocno
Kiedy kochamy zbyt mocno
Czy znaleźli miłość w programie?
Czy znaleźli miłość w programie?
Czy pisać o sobie prawdę w aplikacjach randkowych?
Czy pisać o sobie prawdę w aplikacjach randkowych?
Miłość romantyczna jest szkodliwa?
Miłość romantyczna jest szkodliwa?
Miłość rośnie wokół nas
Miłość rośnie wokół nas
Sportowa miłość z "Big Brothera"
Sportowa miłość z "Big Brothera"
Miłość, która nie zna granic
Miłość, która nie zna granic
Miłość do siebie i muzyki
Miłość do siebie i muzyki
Dom pełen miłości
Dom pełen miłości
Jan Kasprowicz i historie jego miłości
Jan Kasprowicz i historie jego miłości
Miłość z „Hotelu Paradise”
Miłość z „Hotelu Paradise”
 Niezwykła historia miłości Kariny i Adam Baldychów
Niezwykła historia miłości Kariny i Adam Baldychów
Każdy, kto w kontekście randkowania usłyszał, że jest "sympatyczny", wie, że w romantycznej relacji nie może wydarzyć się nic gorszego. Bo o ile dla jednej strony "friendzone" jest wygodnym rozwiązaniem, tak dla drugiej praktycznie oznacza drogę bez wyjścia i z przyjaźnią ma niewiele wspólnego. O granicy pomiędzy koleżeńskim układem a manipulacją rozmawialiśmy w studiu Dzień Dobry TVN z Marzeną Mawricz, psycholożką i terapeutką par.

Dlaczego friendzone to pułapka? 

"Friendzone" to relacja przyjacielska, w której jedna z osób zakochuje się, najczęściej bez wzajemności, w tej drugiej. Przyjęło się, że termin został rozpowszechniony dzięki serialowi "Przyjaciele", gdzie jeden z bohaterów, Joey (Matt LeBlanc), zakochuje się w swojej przyjaciółce Rachel (Jennifer Aniston). Bohaterowie nie potrafią przenieść relacji na wyższy poziom. Warto pamiętać o tym, że "friendzone" nie jest terminem medycznym i nie znajduje zastosowania w psychoterapii. To nie zmienia jednak faktu, że może stać się powodem wielu cierpień.

- Miłość ma to do siebie, że zaczynamy być tajemniczy, ukrywamy swoje prawdziwe intencje, chcemy bardzo dobrze wypaść - wyjaśnia Marzena Mawricz. - Faktycznie, trochę nadskakujemy, trochę chcemy zasłużyć na podziw i uznanie. Jedna ze stron, która jest zakochana, staje się taką tajemniczą istotą - dodała.

Wówczas atmosfera gęstnieje, a nadzieję na zmianę stanu rzeczy nieustannie podsycają błędnie interpretowane sygnały. To podtrzymuje starania zakochanej osoby. Z kolei druga strona może w ogóle nie domyślać się tego, co dzieje się w głowie i sercu jej przyjaciela bądź przyjaciółki. Dalej jest więc otwarta i spontaniczna, a to napędza błędne koło, którym toczy się zauroczenie. Jedna osoba marzy o spełnieniu miłości, druga cieszy się z koleżeńskiej bliskości.

- Jeżeli ta druga osoba darzy nas wyłącznie przyjaźnią, to jesteśmy tylko zaspokajaczem potrzeb osoby, która tym samym nas nie obdarzy - przestrzega terapeutka.

Przez friendzone do serca? 

Oczywiście nie jest wykluczone, że z przyjaźni może narodzić się związek. Potwierdzają to badania. Aż 65 proc. par twierdzi, że fundamentem ich relacji była właśnie koleżeńska interakcja.

- Friendzone to jest jednak troszkę inna forma - zaznacza psycholożka. - Pułapką jest to, jedna z osób za długo przetrzymuje swoje uczucia i ich nie pokazuje. Przyjaźń jest możliwa do przekształcenia w miłość, pod warunkiem, że obie osoby zaczynają z tego samego poziomu, uczucia są podobne i nikt nikogo nie okłamuje. (...) Trzeba mieć odwagę do wyznawania uczuć, ale im szybciej, tym lepiej dla nas. Kiedy się zakochujemy, trzeba sprawdzać intencje tej drugiej osoby, a nie tkwili w relacji i czekali na cud - podkreśla.

Jak twierdzi Marzena Mawricz, w większości przypadków nie udaje się przekształcić znajomości w związek. Powodów może być kilka. Zwykle zbyt późno nastąpiła próba przekształcenia relacji. Jest też prawdopodobieństwo, że od samego początku jedna z osób nie odczuwała erotycznego pociągu, co kwalifikowało tę relację do przyjaźni lub koleżeństwa. Związek, który powstał jest wynikiem nadgorliwości jednej ze stron, która, trwając w nadziei na miłość, nie zadbała o swoje potrzeby i jasną komunikację.

Zobacz całą rozmowę w studiu i dowiedz się, jak wyjść z friendzone.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

Autor: Adam Barabasz

Źródło zdjęcia głównego: Boris Jovanovic / Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana