„Chyba powinnam dziś skończyć karierę”- tak powiedziała Ania Rusowicz odbierając aż cztery Fryderyki podczas czwartkowej Gali w Warszawie. Swoim talentem kontynuuje tradycje rodzinną po mamie, Adzie wokalistce formacji „Niebiesko-czarni”. Na scenie Dzień Dobry TVN udowodniła, że zasługuje na wszystkie obecne i przyszłe nagrody.
Autor: Izabela Wodzińska
Źródło: Dzień Dobry TVN
Artykuł sponsorowany
Podziel się
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Pozostałe wiadomości
Bądź z nami bliżej na
Dzień dobry!Jedno konto do wszystkich usług