Przyjaciółki wbijające szpileczki
Kto z nas nie znalazł się w sytuacji, gdy podczas rozmowy ze znajomą usłyszał nieprzychylną krytykę? Wbijanie szpilek to zjawisko dość powszechne i jak się okazuje, charakterystyczne dla toksycznej relacji. Zastanawiający jest jednak fakt, po co ludzie to robią? To najczęściej skutek nieświadomej potrzeby, która może wynikać z zaniżonego poczucia własnej wartości czy samooceny. Takie osoby poprzez dogryzanie chcą poczuć się lepiej same ze sobą. To też kwestia zwyczajnej zazdrości. Kiedy czuję się niekomfortowo, że masz coś fajnego, to próbuję podświadomie albo niekiedy celowo, to zbagatelizować, jakoś temu umniejszyć.
- Rzeczywiście ktoś czasami może chce zwrócić nam na coś uwagę w dobrej wierze, ale my bardzo dużo wyczuwamy intuicyjnie. Jeżeli moje ciało mi podpowiada, że czuje się niefajnie z tym, co słyszę, tu powinna zapalić się czerwona lampka – powiedziała psycholog Aleksandra Potykanowicz
Jak reagować na kąśliwe teksty przyjaciółki?
Umiejętnie wbite szpilki potrafią zakłuć na dłużej i skutecznie obniżyć poczucie naszej własnej wartości. Jak reagować na sytuacje, gdy znajoma czy przyjaciółka zaczyna nam umniejszać?
Przede wszystkim warto wytłumaczyć sobie, że w słowach tych kształtuje się obraz osoby zbierającej głos, jej kompleksy i zazdrość. Następnie warto pokłonić się nad decyzją, czy taką relację chcemy kontynuować. Kluczowa jest także rozmowa z przyjaciółką oraz wytłumaczenie jej swoich emocji i samopoczucia. To prosta kwestia: "proszę cię, żebyś się tak nie zachowywała". Dajmy sobie czas i to zwyczajnie przegadajmy.
- Odpowiadanie na takie szpileczki nie jest łatwe. Może wiązać się z tym, że jak odpowiemy, to druga strona się obrazi, ale siebie nie zobaczy. Tutaj pojawia się brak empatii. W każdej relacji ważne jest to, aby akceptować swoje wady i zalety – podkreśliła influencerka Ta Typiara.
Często jednak na własne życzenie utrzymujemy kontakt z ludźmi, którzy źle na nas wpływają. Dlaczego? Ze względy na obawy, że zostaniemy sami, bo zazwyczaj boimy się samotności i opuszczenia.
- Ja bym się zastanawiała nad taką relacją. Raz, że jest to element zazdrości, dwa, jeżeli jestem osobą wrażliwą, mogę brać bardzo personalnie te uwagi do siebie. Może mi spadać samoocena, a tak naprawdę to nie jest o mnie, tylko o tej osobie, która to powiedziała. Jeżeli takie sytuacje się powtarzają, ja podejmuję próby, komunikuję, a dalej jest tak samo, trzeba przemyśleć, czy ja chcę taką przyjaźń – dodała psycholog.
Nieco innego zdania jest dziennikarka Marzena Lewandowska. Według niej delikatne przekomarzania znajomych, które nie mają na celu ranić, czasami mogą być przykładem zażyłej relacji, w której pozwalamy sobie na więcej.
- Humor i dystans do siebie są rzeczami, które bardzo pomagają. Jeżeli te osoby naprawdę znamy, to wiemy, że takie zachowania nie są notoryczne. Może to jest dowód tego, że nasza relacja jest bardziej zażyła – stwierdziła nasza gościni.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jakich błędów nie popełniać na pierwszej randce? "Nie wnośmy przeszłości do teraźniejszości"
- Żyjesz z malkontentem? Jego zachowania mogą ci poważnie zaszkodzić. "To burzy poczucie wartości"
- Problemy związków z długim stażem. "Telefon nie pomaga w budowaniu intymności"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN