Polsko-brytyjska para
Sara Tucker przyjechała do Bogatyni w 1997 roku do pracy w tamtejszej elektrowni. - Przed przyjazdem sprawdziłam informację o tym miejscu i wiedziałam, że nazywane jest "czarnym trójkątem". Mówiło się, że jest dużo przemysłu i jest duże zanieczyszczenie powietrza, ale gdy tu przyjechałam, zakochałam się w tym miejscu - wspomina.
Tego samego roku do Bogatyni przyjechał przyszyły mąż Sary - Witold Maliszewski. Para poznała się podczas narad, ale to urodziny kobiety stały się pretekstem do nawiązania bliższej znajomości.
- Witek zapytał mnie wtedy, co zamierzam robić w moje urodziny. Odpowiedziałam, że wracam do mojego domu w Bogatyni i spędzę ten dzień sama. Powiedział, że tak nie może być. Przyjechał po mnie wystrojony w biały garnitur, z bukietem róż i zabrał mnie na kolację. Tak zaczęliśmy się regularnie spotykać i jesteśmy ze sobą do dziś - wyjaśnia Sara Tucker.
Dom pełen rękodzieła
Tak zrodziła się nie tylko ich miłość, lecz i wspólna pasja do kolekcjonowania przedmiotów z podróży z całego świata. Przystań dla pamiątek znaleźli na Dolnym Śląsku, gdzie się poznali. Tutaj zbudowali swój dom, który dzisiaj jest też otwartą galerią dla ludzi.
- Moja mama ma artystyczną duszę. Z kolei ojciec kolekcjonował antyki, więc nie miałam wyjścia. Zarazili mnie tym. Kocham rzeczy z odzysku. Lubię znajdować stare rzeczy, które mają historię. Nadawać im nowe życie, tak by znów wyglądały ładnie. (…) Nie są to antyki, nie kupuję ich w sklepie. Szukam ich na pchlich targach. Czasem zbieram rzeczy, które ludzie chcą wyrzucić - wyjaśnia Sara Tucker.
Kobieta przywozi też z podróży regionalne stroje, które niekiedy nosi na co dzień. W egzotycznych krajach nauczyła się od rzemieślników nowych umiejętności, a w Platerówce sama jest nauczycielką i prowadzi warsztaty z rękodzieła.
- Staram się to wszystko odtworzyć. Czuję się szczęśliwa, gdy wszystkie te piękne rzeczy mnie otaczają. (...) Myślę, że to istotne, by dbać o historię i tradycję - podkreśla.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
- Tworzą międzynarodową kuchnię w Polsce. "Większość z nas przyjechała tutaj z powodu wojny"
- Malując psie portrety postanowiła wesprzeć schronisko. "Życie nie jest fair"
- Jak zrobić kierce? Dawniej zastępowały żyrandole i zdobiły wnętrza chat. "Tradycja sięga ponad sto lat"
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: Tomasz Brzoza
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN