- Kim Kardashian ujawniła, że w małżeństwie z Kanye Westem czuła się, jakby miała syndrom sztokholmski.
- Celebrytka przez lata chroniła byłego męża przed konsekwencjami jego zachowań.
- Kardashian podkreśliła, że dziś jej priorytetem jest ochrona dzieci przed emocjonalnymi skutkami wybuchów Westa.
Kim Kardashian o presji i emocjonalnym ciężarze małżeństwa z Kanye Westem
Kim Kardashian wróciła wspomnieniami do małżeństwa z Kanye Westem w siódmym sezonie programu "The Kardashians". Gwiazda opowiedziała o emocjonalnym obciążeniu, z jakim musiała się mierzyć, próbując chronić wizerunek i uczucia byłego męża. Jak przyznała, jej lojalność wobec rapera przerodziła się z czasem w wewnętrzne cierpienie i poczucie uwięzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
– Długo udawało mi się to ukrywać (...). Zawsze miałam wrażenie, że mam syndrom sztokholmski, czułam się bardzo źle i zawsze go chroniłam oraz chciałam mu pomóc (Westowi - przyp. red.) – mówiła Kim Kardashian.
Kim Kardashian o ochronie dzieci i relacjach po rozwodzie
Choć rozwód Kim Kardashian i Kanye Westa został sfinalizowany w 2021 roku, relacje między byłymi małżonkami wciąż budzą emocje. Celebrytka wyznała, że jej priorytetem jest teraz bezpieczeństwo dzieci i ochrona ich przed trudnymi zachowaniami ojca.
– Będą wiedzieć o różnych rzeczach. Dorosną. Zobaczą. Dlatego moim zadaniem jako mamy jest po prostu zadbać o to, by w czasie, gdy dochodzi do takich zachowań, zapewnić im ochronę – dodała.
– To rozwód, a nie porwanie. Nie wyjechaliśmy. Jesteśmy w tym samym miejscu, mamy ten sam adres, więc wie, gdzie są jego dzieci – wytłumaczyła Kim Kardashian, odnosząc się do zarzutów byłego męża.
Zobacz także:
- Kim Kardashian stworzyła "odmładzającą" maskę na twarz. Z jej produktu zażartował sam Anthony Hopkins
- Kim Kardashian skończyła studia. "Historia zatoczyła koło"
- Iniekcja z nasienia łososia. Nowy hit w pielęgnacji skóry, który pokochała Kim Kardashian
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Gareth Cattermole/Getty Images