Szczere wyznanie Kasi Smutniak. Piękna aktorka opowiedziała o swoich zaskakujących kompleksach

Kasia Smutniak, Dzień Dobry TVN
x-news
Kasia Smutniak jest jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Od wielu lat robi błyskotliwą karierę we Włoszech, gdzie również doceniono ją za urodę oraz talent. Wydawałoby się, że nie ma żadnych kompleksów, jednak nic bardziej mylnego. W najnowszym wywiadzie wyjawiła, że ma wiele zastrzeżeń co do swojego wyglądu.

Kompleksy Kasi Smutniak

Gdy Kasia Smutniak miała zaledwie 17 lat, przeniosła się do Włoch i rozpoczęła karierę w modelingu. Występowała w reklamach telewizyjnych, a także brała udział w pokazach mody i pracowała na wybiegach, m. in. w Stanach Zjednoczonych, Londynie oraz Paryżu. Prezentowała kolekcje ubrań takich domów mody, jak Dolce & Gabbana, Mila Schön czy Valentino.

Choć przez wielu uważana jest za ideał, sama nie zawsze się akceptowała. W wywiadzie dla magazynu "Pani" wyznała, że na początku swojej drogi borykała się z wieloma kompleksami i do dziś niewiele się to zmieniło:

Przecież każda kobieta ma kompleksy, tylko każda inne. Mam ci wymienić swoje? Proszę bardzo: cellulit, krzywe nogi, duże stopy i bielactwo

To właśnie choroba skóry, o której powiedziała w mediach społecznościowych już rok temu, bardzo wpłynęła na postrzeganie przez nią własnej osoby. Teraz Smutniak wie, że z bielactwem zmaga się spora ilość jej fanów i to dla nich chce być wzorem walki z chorobą.

Mnie zaakceptowanie tej dolegliwości, która cały czas się zmienia i może być przekazana moim dzieciom, bo jest chorobą genetyczną, zajęło aż 6 lat. To był długi proces, ponieważ bielactwo ma ogromny wpływ na postrzeganie samego siebie

- wyznała w rozmowie z Igą Nyc.

Styl Kasi Smutniak

Wiele kobiet podziwia także styl Kasi Smutniak, która na większych wydarzeniach czy eventach zawsze prezentuje się szykownie i z klasą. Na co dzień również nie przesadza z dodatkami czy wielobarwnymi projektami, stawiając na niewymuszoną elegancję, nieco we francuskim stylu. W "Pani" aktorka wyznała jednak, że nie we wszystkich kreacjach czuje się dobrze. Dlaczego?

Nie czuję się dobrze w spódnicy czy na obcasach, choć wiem, że to głupie. Bo ta moja niepewność nie wynika z obawy, że mam za krótkie nogi czy niezgrabny tyłek, tylko z wdrukowanego w głowę przekonania, że jeśli włożę miniówę, to nie zostanę potraktowana serio, nie zostanę wysłuchana

Podzielacie jej zdanie?

Kasia Smutniak: "Lubię jeździć na pokazy mody, to jest zawsze niesamowite przedstawienie". Zobacz wideo:

Zobacz też:

Autor: Sabina Zięba

Źródło: Pani

podziel się:

Pozostałe wiadomości