Po pięciu latach w podróży i nakręceniu czterdziestu historii Dzieci Świata, czas wrócić do domu. Marzena Figiel-Strzała zabiera ze sobą pamiątki od bohaterów cyklu i ogromną wiedzę, którą otrzymała od najmłodszych. Jak Polacy pomogli "Dzieciom Świata"? O tym dziennikarka opowiedziała w Dzień Dobry TVN.
Czego nauczyły nas "Dzieci Świata"?
Nadszedł czas na finał cyklu "Dzieci Świata". W poszukiwaniu małych bohaterów Marzena Figiel-Strzała przemierzyła pustynie, deszczowe lasy, zatłoczone miasta i najwyższe góry świata. Efektem są historie, które dziennikarka mogła opowiedzieć widzom Dzień Dobry TVN.
W finałowym odcinku Marzena Figiel-Strzała pokazała nam pamiątki ze swoich wypraw, które otrzymała od dzieci. - To jest płat miki przywieziony z Madagaskaru. Przypomina mi o tym, że nic nie spada z nieba i każda wyprodukowana rzecz ma swój początek - tłumaczyła podróżniczka, wracając wspomnieniami do historii o 11-letniej Suman. Dziennikarka odwiedziła też fabryki ubrań w Bangladeszu, gdzie poznała 14-letniego Mahometa.
- Od chłopców z plemienia Vezo otrzymałam piłkę zrobioną z rybackiej sieci i pokazuje to, że dzieci są niezwykle kreatywne i do szczęścia i dobrej zabawy wcale nie potrzebują wiele - dodała Marzena Figiel-Strzała.
Polacy otworzyli swoje serca przed bohaterami cyklu "Dzieci Świata", tym samym odmieniając ich trudny los. - Dzięki Wam Nayonde nie będzie okaleczona i siłą wydana za mąż. Mali pracownicy z kopalni miki na Madagaskarze, zamiast do pracy chodzą do szkoły, Brevian może tańczyć balet a dzieci z kamieniołomów mają zapewnioną wyżywienie i edukację - zaznaczyła dziennikarka.
Wszystkie materiały z cyklu Marzeny Figiel-Strzały znajdziesz tutaj.
Pomoc, która odmienia losy dzieci
W studiu Dzień Dobry TVN Marzena Figiel-Strzała opowiedziała widzom, jak my możemy pomagać dzieciom w krajach jeszcze rozwijających się. - Możemy nie wspierać marek, które postępują nieetycznie, zwracać uwagę na międzynarodowe certyfikaty, czasem zastanowić się, czy faktycznie potrzebujemy jakiejś rzeczy, bo śmierci, także te, które produkujemy my, trafiają lądują np. w krajach Afryki a na tych śmietniskach pracują i żyją dzieci - tłumaczyła.
- Moim marzeniem jest, żebyśmy my każdego dnia dokonując mniejszych i większych wyborów sprawiali, że tych małych marzycieli będzie więcej. Naprawdę mamy wpływ na świat, rzeczywistość, możemy walczyć o te dzieci i nie zgadzać się na ich nielegalną pracę. Warto też edukować nasze dzieci, by doceniały to, co mają. To jest największa lekcja od "Dzieci Świata' i prezent, jaki możemy sami sobie dać - dodała Marzena.
Jak pomoc trafia do dzieci? Zobacz całą rozmowę w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Cykl "Dzieci świata" zmienia życia bohaterów. "Widzowie Dzień Dobry TVN postanowili uratować sierociniec"
- Zamiast do szkoły, wysyłane są do fabryki papierosów. "5-letnie dzieci są ekspertami"
- Fatalne warunki pracy nieletnich w fabrykach ubrań. "Żywcem spaliło się 53 dzieci"
Autor: Aleksandra Matczuk
Reporter: Marzena Figiel-Strzała
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News