Monika Mrozowska o porodzie
Monika Mrozowska wstawiła na swoim profilu na Instagramie dwa zdjęcia sprzed porodu i opisała uczucia, które wówczas jej towarzyszyły. - Trzy lata temu. Izba przyjęć na porodówce. Sam środek szalejącej pandemii. (...) Tajfun przerażenia mieszający się z wulkanem miłości. Miłości do gościa, który 9 miesięcy rezydował w moim brzuchu - napisała aktorka.
Przyznała, że fizycznie ta ciąża była dla niej najłatwiejsza, ale psychicznie znosiła ją najciężej ze wszystkich czterech. - Nigdy nie wiecie, jaka historia kryje się za smutno uśmiechającymi się oczami. Nigdy nie wiecie, jak krucha może być osoba z pozoru wyglądająca na silną. Jeżeli znacie jakąś dziewczynę, która na dniach spodziewa się dziecka, napiszcie do niej, zadzwońcie i przypomnijcie jej jaka jest dzielna. Nie PO porodzie. Zróbcie to teraz - zaapelowała.
Historie z porodówki
Wyznanie Moniki Mrozowskiej uruchomiło lawinę wspomnień i doświadczeń, którymi zaczęli dzielić się jej obserwatorzy. - Jestem właśnie w 9 miesiącu, za chwilę pojawi się maluch na świecie, wyczekiwany i oczekiwany, a ja psychicznie od 8 miesięcy jestem na dnie - napisała jedna z kobiet.
Pojawiły się też wpisy kobiet, które rodziły w tym samym czasie. - Ja rodziłam wcześniaka we wrześniu 2020 i wspominam bardzo źle. Brak możliwości wzięcia na ręce swojego dziecka, ciągłe czekanie aż wpuszczą na kilka minut na oddział, a potem wypis i brak możliwość odwiedzin, dla mnie koszmar i nigdy więcej nie chcę już przez to przechodzić - skomentowała kolejna osoba.
Obserwatorki Moniki Mrozowskiej dziękowały jej też za ten wpis, bo przyznały, że każda wiadomość, czy telefon od bliskich w tym czasie jest na wagę złota. Zapytanie o samopoczucie może naprawdę pomóc. - Moja córcia na dniach rodzi. Cały czas mówię, że jest najdzielniejsza na świecie - dodała ktoś inny.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Anita ze "ŚOPW" opisała rodzinny poród i wywołała dyskusję. Fanka: "Mąż może inaczej patrzeć"
- Misiek Koterski pokazał zdjęcie z porodówki. "Spełniło się moje największe marzenie"
- Ministerstwo Zdrowia planuje zamknąć część porodówek. "To nie jest zachowanie racjonalne"
Autor: Daria Pacańska
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olszanka/East News