Rodzaje porodów – co może wybrać kobieta?
Wyróżnia się dwa rodzaje porodów – siłami natury i poprzez cesarskie cięcie. Kobieta, która zdecyduje się na cesarskie cięcie, musi mieć świadomość, że nie jest to zwykły zabieg, a poważna operacja brzuszna. – Polega ona na tym, że rozcina się brzuch, macicę, wyjmuje dziecko oraz łożysko. Następnie po kolei zaszywa się macicę i powłoki brzuszne. Po operacji zawsze zostaje blizna – powiedziała w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl dr Anna Horbaczewska, ginekolog z Intima Clinic.
Natomiast poród drogami natury może wyglądać bardzo różnie. – Można rodzić normalnie na łóżku porodowym, można rodzić w wodzie. Niektóre szpitale oferują możliwość urodzenia dziecka w wannie lub pod prysznicem – wyliczała specjalistka. Warto dodać, że woda działa trochę jak środek przeciwbólowy i sprawia, że poród jest trochę łatwiejszy.
Szczególnym rodzajem porodu naturalnego jest tzw. poród lotosowy. Charakteryzuje się on tym, że gdy dziecko przyjdzie na świat, nie odcina się pępowiny i nie usuwa łożyska, tylko czeka, aż to ostanie samo wyschnie, a sznur pępowinowy odpadnie. Zwolennicy tego porodu tłumaczą, że pozwala on zbudować jeszcze większą, silniejszą więź między matką a dzieckiem. W ocenie naszej rozmówczyni taka forma porodu jest bardzo niebezpieczna. – Stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia dziecka. Zdarzają się przypadki śmiertelne, gdzie na skutek zakażenia maluchy umierają z powodu sepsy – powiedziała i dodała, że nie spotkała się, aby w Polsce, któraś kobieta chciała rodzić właśnie w ten sposób.
Cesarskie cięcie – kobiety same "wyjmują" dziecko
Choć może się wydawać, że w przypadku cesarskiego cięcia scenariusz jest jeden i nie ma tu pola do popisu, to jak się okazuje, nie jest to prawda. Wśród amerykańskich celebrytek panuje moda na to, aby kobieta sama wyjęła dziecko z macicy. Na taki poród zdecydowała się m.in. Kourtney Kardashian. Kobieta podczas narodzin swojej córki – po tym, jak lekarz zrobił nacięcie i wyjął główkę oraz większość tułowia dziecka – ostatecznie sama ją wyciągnęła.
Anna Horbaczewska jest zdania, że takie praktyki są niebezpieczne. – Obawiałbym się przede wszystkim zakażenia, przeniesienia bakterii do jamy brzusznej. Takie sytuacje zdarzają się także podczas zwykłego cięcia, kiedy zachowuje się wyjątkową sterylność, gdzie na salę nie może wejść nikt spoza personelu medycznego, który wcześniej się odpowiednio zdezynfekował, umył i ma na sobie odpowiednią odzież ochronną – tłumaczyła.
Specjalistka dodała, że w przypadku cesarskiego cięcia powinno martwić to, że w Polsce wykonuje się ich zdecydowanie za dużo. Światowa Organizacja Zdrowia uważa, że w ten sposób kończyć powinno się ok. 15 proc. ciąż. W naszym kraju ten odsetek sięga około 43 proc. – Stąd te wysiłki i kampanie, aby ten trend odwrócić, bo on jest niekorzystny. Cięcie cesarskie jest nieporównywalnie mniej korzystne, zarówno dla organizmu kobiety, jak i dla dziecka, w porównaniu do porodu naturalnego. U kobiety generuje wysokie ryzyko powikłań, takich jak uszkodzenie narządów wewnętrznych, krwotok czy powikłania w kolejnych ciążach – wyjaśniła.
Jednym z powodów, dla którego kobiety wybierają cesarskie cięcie, jest strach przed bólem. Niedawno opublikowano raport o dostępie do znieczulenia podczas porodu. Pokazuje on, że na poród bez bólu mogą liczyć pacjentki tylko nielicznych placówek. Trzeba jednak podkreślić, że nie zawsze wynika to ze złej woli władz szpitala, a jest spowodowane po prostu brakami kadrowymi. W wielu placówkach pracuje zbyt mało anestezjologów, którzy mogliby podać znieczulenie.
Jak przygotować się do porodu?
Strach przed bólem i sam ból może być mniejszy pod warunkiem, że kobieta dobrze przygotuje się do porodu. – Jeśli w trzecim trymestrze, czyli przed porodem, ćwiczy mięśnie dnia miednicy, wykonuje masaż krocza, to przygotowuje tę tkankę krocza właśnie na poród i przejście dziecka przez drogi rodne. Badania pokazują, że to ułatwia poród. W treningu tych mięśni pomaga m.in. joga – wyjaśniła ginekolożka.
Trzeba też podkreślić, że poród siłami natury jest bezpieczniejszy i niesie korzyści zarówno dla dziecka, jak i dla matki. W przypadku kobiet regeneracja organizmu jest znacznie szybsza, natomiast maluchy, które przeszły przez drogi rodne, mają lepszą odporność, rzadziej też zmagają się z alergiami.
Właściwe przygotowanie może sprawić, że nacięcie krocza, którego wiele kobiet się obawia, również nie będzie konieczne. Specjalistka podkreśliła jednak, że nie da się przewidzieć tego, jak potoczy się poród i mogą zdarzyć się sytuację, w których konieczne będą procedury, na które kobieta nie była przygotowana. – Gdy trzeba szybko zakończyć poród, bo na przykład obserwuje się spadki tętna u dziecka, konieczne może być zastosowanie próżnociągu lub właśnie nacięcie krocza – powiedziała ginekolożka.
Nasza rozmówczyni dodała, że niezależnie od rodzaju porodu, coraz bardziej dba się o to, aby dziecko tuż po narodzinach miało kontakt ze skórą matki. – Jeśli jest wszystko w porządku, nie było żadnej pilnej sytuacji, dziecko jest w dobrym stanie, to wtedy, malucha kładzie się na brzuchu mamy, po to, żeby mógł się po prostu przytulić, to pomaga zbudować więź między matką a dzieckiem – dodała.
Warto też dodać, że kobiety, które obawiają się porodu oraz podejścia personelu w wielu szpitalach mają możliwość wynajęcia osobnej sali, a także pielęgniarki, która pomoże im przejść przez akcję porodową. Dzięki takiemu rozwiązaniu poród będzie z całą pewnością bardziej komfortowy i znacznie mniej stresujący.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 33-latka zostanie babcią. Jest dumna z ciąży 14-letniej córki. "Nie mogę się doczekać"
- Torresowie zostali rodzicami. Jak odnajdują się w nowej roli? "Wszystko się zmieniło"
- Stres a ciąża. Najlepsze sposoby na uspokojenie nerwów
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Cavan Images/Getty Images