Młodzież i alkohol - niebezpieczne połączenie
Czy widok nastolatka kupującego alkohol wciąż szokuje społeczność? Najlepiej zobrazował to eksperyment w ramach cyklu "Miejska Dżungla". Gdy wynajęte przez nas aktorki próbowały namówić przechodniów na zakup alkoholu, wiele osób omówiło im pomocy. Byli jednak i tacy, którzy - chcąc "zrobić dobry uczynek" - godzili się na zakup używki, w większości były to kobiety.
Warto zauważyć, że obecnie istnieje większa świadomość przestrzegania przepisów, które ograniczają sprzedaż alkoholu osobom niepełnoletnim. To jest bardziej rozpowszechniona wiedza i temat jest bardziej obecny w debatach publicznych. Pokazuje to zmianę norm społecznych w kierunku bardziej jednoznacznego potępienia nieletnich spożywających alkohol.
Jak przyznał socjolog dr Marek Troszyński, niezwykle istotnym aspektem jest uwzględnienie roli technologii w kształtowaniu zachowań społecznych. Technologia, w tym kamery monitorujące, wpływa na kontrolę społeczną. Wiedza o tym, że zachowania są obserwowane, może wpłynąć na decyzje ludzi o powstrzymaniu się od pewnych działań. Przykłady z naszej sondy pokazują, że istnieje świadomość istnienia kamer i innych narzędzi monitorujących, co wpływa na zachowanie i działa jako rodzaj kontroli społecznej. Ogólnie rzecz biorąc, problem przyzwalania na picie alkoholu w młodym wieku istnieje i może być bardziej zauważalny w niektórych regionach lub środowiskach.
- Trzeba uwzględnić, że to była specyficzna sytuacja, żeby nie uogólniać na kobiety. To były młode dziewczyny, kiedy rozmawiały z innymi młodymi dziewczynami, występowała solidarność. W sklepie sprzedawca alkoholu już nie sprzedał. Być może była to kwestia Warszawy. Tego typu eksperymenty są prowadzone przez wiele miast i wyniki powtarzają się na tym samym poziomie. 75% sklepów sprzedaje alkohol nieletnim, mimo że są kamery – powiedział nasz gość.
Bez względu na wyniki sondy alkohol jest łatwo dostępny dla młodzieży, a ta korzysta z niego gremialnie. Wg raportu ESPAD (Europejskiego Programu Badań Ankietowych w Szkołach na Temat Używania Alkoholu i Narkotyków) z 2021 roku 80% polskich dzieci w wieku 15-16 lat oraz aż 93% nastolatków w wieku 17-18 co najmniej raz w życiu sięgnęło po alkohol. Z kolei do pierwszego kontaktu z nim u polskich dzieci dochodzi średnio w wieku zaledwie 12-14 lat.
Alkohol od okiem rodzica - czy to dobry pomysł?
Przyczyna sięgania po pierwszy alkohol jest dość prozaiczna. Po pierwsze, jest to kwestia ciekawości - nowych doświadczeń i nowych przeżyć, a po drugie, to poszukiwanie i utożsamianie się z grupą rówieśników. Jest to również sposób na określenie swojej tożsamości i eksplorowanie, co jest dozwolone, a co nie, co jest zarezerwowane dla dorosłych. Jak przyznała Marta Banaszak, specjalistka psychoterapii uzależnień, eksperymentowanie to sposób na badanie różnych rzeczy, a niekoniecznie prowadzi do utraty kontroli czy nadużywania. Dlatego ważne jest, aby nie demonizować tego zjawiska. Nie oznacza to jednak, że dorośli nie powinni stawiać granic.
- Pamiętajmy, że z zupełnie innych powodów młodzi ludzie będą się uzależniać, a z innych powodów eksperymentować. Po drugie będą robić z ciekawości i presji grupy, chęci odnalezienia się w grupie, zaznaczenia swojej pozycji - zaznaczyła ekspertka.
Ogólnopolskie badania w ramach Europejskiego Programu Badań Ankietowych w Szkołach na Temat Używania Alkoholu i Narkotyków ujawniły, że blisko co czwarty rodzic (21% kobiet i 26% mężczyzn) wyraziłoby zgodę na to, by dziecko spróbowało alkoholu przed osiągnięciem pełnoletności. Czy to dobry pomysł?
- Jesteśmy dużo bardziej otwarci na świat, są też różne metody wychowania. My, rodzice, chcemy wprowadzić dziecko na swoich zasadach, chcemy pokazać, że to nie jest związane z ryzykiem, że nie są to patologiczne sytuacje, kiedy trzeba się kryć po krzakach, żeby spróbować pierwszy raz alkoholu. Myślę, że ważniejsze z perspektywy społecznej nie jest sama inicjacja, to, żebyś spróbował, tylko to, że ktoś pije alkohol, będąc osobą nieletnią – podkreślił dr Marek Troszyński.
Dr Maria Banaszak kategorycznie przestrzega przed tego typu zachowaniem. Rodzic nie powinien dawać dziecku przyzwolenia na picie alkoholu w domu.
- Czym innym jest rozmowa, a czym innym tworzenie norm i przyzwolenia. Te zasady i granice są dzieciom potrzebne jak nigdy wcześniej – podsumowała psychoterapeutka.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak reagować na nietrzeźwych rodziców opiekujących się dziećmi? "Nie chodzi o to, żeby atakować pijanego"
- Kompletnie pijany przyjmował pacjentów. 57-letniego lekarza zatrzymała policja
- Pijani rodzice opiekowali się czwórką dzieci. Policję zawiadomiła anonimowa osoba
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: DDTVN