Pijana jechała po dzieci
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miejscowości Sieradz. Jeden z kierowców zauważył niepokojące zachowanie kobiety prowadzącej pojazd marki Fiat. Samochód nie ruszył na zielonym świetle, później gwałtownie hamował, unikając zderzenia z innym pojazdem.
Świadkowie zdarzenia zatrzymali auto. Jak tłumaczyła aspirant sztabowy Agnieszka Kulawiecka z policji w Sieradzu, od kobiety czuć było alkohol. - Mówiła bełkotliwie. Prosiła, aby nie wzywać policji, bo ona jedzie po dzieci - poinformowała policjantka.
Miała 4 promile alkoholu
Na miejscu pojawili się funkcjonariusze. - Ustalili tożsamość kierującej fiatem oraz sprawdzili jej stan trzeźwości - dodała aspirant. Okazało się, że 41-letnia mieszkanka Sieradza miała w organizmie ponad 4 promile alkoholu. Jak czytamy w TVN24, grozi jej teraz do dwóch lat pozbawienia wolności, a także zakaz prowadzenia pojazdów przez minimum trzy lata i kara pieniężna.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 4-latek błąkał się bez opieki nad jeziorem. Jego matka była pijana
- Pijana kobieta spowodowała wypadek i dachowała. Razem z nią w aucie były małe dzieci
- Pijana matka śmiertelnie przygniotła trzymiesięczne dziecko. Co jej za to grozi?
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: E+