Ponad 50 nadużyć wobec dzieci. Media ujawniają prawdę o "wyspie pedofilów"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Wataha na tropie pedofilów
Wataha na tropie pedofilów
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
Ponad 50 dzieci mogło zostać wykorzystanych seksualnie przez katolickich mnichów-pedofli na jednej z brytyjskich wysp. Do szokujących informacji dotarły niedawno tamtejsze media, które zareagowały na apel jednej z, dorosłych już, ofiar. Do sytuacji miało dojść u wybrzeży Walii, zaś skandaliczna historia ma ciągnąć się od ponad 50 lat. Co wiadomo o "mnichach-pedofilach"?

Mnisi pedofile w Walii

Tysiące turystów, którzy odwiedzają wyspę Caldey i wybrzeża Pembrokeshire w Walii nie było świadomych dramatu, który od lat rozgrywał się w historycznych murach opactwa cystersów. Według informacji BBC walijski klasztor niedawno zlecił niezależne badanie sprawy związanej z wykorzystywaniem dzieci przez mnichów, po tym jak dziś już dorosłe osoby ujawniły historię wykorzystania. Gwałty w turystycznych ogrodach opactwa miały zdarzać się nagminne, a ofiary - straszone w dzieciństwie piekłem - ukrywały prawdę o traumie przez długie lata.

Jedna z ofiar - Kevin O'Connel, który dziś ma 61 lat podzielił się swoją wstrząsającą historią na łamach MailOnline. Jak twierdzi - był świadkiem wykorzystywania nawet 3-letnich dzieci, a on sam również stał się ofiarą. Kevin w mediach społecznościowych zamieścił apel do innych osób, które być może również doświadczyły wykorzystania seksualnego przez cystersów. Jak twierdzi - im więcej osób ujawni swoją historię, tym łatwiej będzie im odzyskać sprawiedliwość.

Pedofile działali od 50 lat

Pokrzywdzeni dziś są w wieku od 45 do 65 lat, jednak trauma z dzieciństwa nadal nie pozwala im spać po nocach. Żaden z mnichów z Caldey  nie przyznał się do winy, zaś dotychczasowe zgłoszenia sprawy były ignorowane przez opactwo. 

Z kilkudziesięciu ofiar zaledwie 6 dziewczynek otrzymało odszkodowanie po tym jak sąd cywilny potwierdził, iż ojciec Thaddeus Kotik wykorzystał je seksualnie w 1972 i 1987 roku. Ten sam duchowny skrzywdził Kevina oraz jego starszą siostrę Rebekę - jednak kapłan nie został za to skazany.

- Jestem głosem mojej siostry. Chcę sprawiedliwości dla Rebeki, dużo bardziej niż tylko dla siebie. Zaoferowano mi pieniądze w ramach rekompensaty, ale mnie one nie interesują. Chcę ujawnienia prawdy - stwierdził Kevin O'Connell.

Według relacji Kevina O'Connela do nadużyć może wciąż dochodzić. Choć dotychczas nie miał na to dowodów, niedawno otrzymał anonimowy list od mieszkańca wyspy, który wskazał na kolejną młodą ofiarę - tym razem dziewczynę. Jak twierdzi Kevin - w Caldey nic się nie zmieniło.

Po latach starań Kevina i innych ofiar, opactwo w końcu mianowało niezależnego konsultanta ds. ochrony oraz komisarza ds. policji i przestępczości w Południowej Walii - Jana Picklesa. Mężczyzna przeprowadzi analizę zgłoszeń molestowania dzieci z przeszłości i przyjrzy się sprawie nadużyć na wyspie.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Zofia Wierzcholska

Źródło: www.dailymail.co.uk, www.bbc.com

Źródło zdjęcia głównego: tatyana_tomsickova, TonyBaggett/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości