Marcin Prokop i Damian Michałowski tańczą tango. Jak im poszło?

6R2A8405 (2)
Dziś Międzynarodowy Dzień Tanga
Źródło: Dzień Dobry TVN
11 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Tanga. Z tej okazji nie mogło u nas zabraknąć pary, która wykonała dla nas ten wyjątkowy taniec. O tym, dlaczego warto tańczyć tango, opowiedzieli w Dzień Dobry TVN Piotr Woźniak, nauczyciel, tancerz i choreograf oraz dr n. med. Danuta Myłek, specjalista alergolog, dermatolog, ekspert dietetyczny i spowalniania starzenia biologicznego, hobbistyczna tancerka. Jak z tangiem poradzili sobie prowadzący program Marcin Prokop i Damian Michałowski?

Tango – czy to taniec dla każdego?

Tango znajduje się na światowej liście UNESCO. W naszym kraju jest obecne już od ponad stu lat. W okresie międzywojennym mieliśmy duży wkład w jego rozwój - powstało wtedy wiele polskich tang, które stały się znane na świecie, jak choćby "Ostatnia niedziela".

- To był około 1910 rok, kiedy to tango się ukształtowało, w portowych dzielnicach Buenos Aires. Statystyka była taka, że przypadało siedmiu mężczyzn na jedną kobietę. Siłą rzeczy mężczyźni uczyli siebie nawzajem, ale też tańczyli razem ze sobą – wyjaśniał Piotr Woźniak.

Tango może tańczyć każdy, niezależnie od wieku, temperamentu czy energii. Jak zauważył nasz gość, jest to taniec chodzony imitujący bardzo naturalny ruch. Na początku niestety wiele osób próbuje zapamiętać wszystkie pokazywane kroki, a tango to taniec improwizowany. Każdy ruch można zatrzymać, cofnąć, poczekać na odpowiedni moment w muzyce. Najważniejsze jest uważne bycie razem w parze, a nie liczba figur.

- Wydaje mi się, że tango może być proste. Natomiast nie wszystko, co proste, będzie łatwe. Wymaga ćwiczeń i lat pracy. Oczywiście, żeby zacząć, tak naprawdę wystarczy zacząć chodzić w parze, spacerować. Nawet nie znając figur, już sam spacer w parze jest naszym tangiem – podkreślił tancerz i choreograf.

Pasja do tanga

Danuta Myłek tańczy od 7. roku życia. Przez kilkadziesiąt lat tańczyła z mężem Henrykiem w zespole tańca Towarzyskiego RE-VOLTA w Stalowej Woli. Po przeprowadzce do Warszawy tańczyła w szkole nauki tańca, ale w końcu pomyślałam o tangu argentyńskim. Po znalezieniu Piotra Woźniaka zaczęła regularnie trenować dwa razy w tygodniu. Każdego roku wybiera się także do Buenos Aires – stolicy światowej tanga na kursy i milongi.

- Pierwszy raz byłam w Buenos Aires w 2009 roku. Niesamowite. I tam dostałam choroby zakaźnej pod tytułem tango. Partnera tak szybko nie znalazłam. Takiego mistrza to łatwo się nie znajduje – zaznaczyła.

Na koniec para pokazała naszym prowadzącym podstawowe kroki tanga. Jak poradzili sobie Marcin Prokop i Damian Michałowski? Zobaczcie wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości