Świąteczne wydatki pod lupą. Ile Polacy zapłacą za organizację Wigilii?

Swieta_sonda_rep_2
Ile kosztują nas święta? napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN
Tegoroczne Boże Narodzenie nadchodzi wielkimi krokami, a wraz z nim pytania o to, ile naprawdę wydajemy na prezenty, jedzenie i świąteczne przygotowania. Nasza sonda uliczna pokazuje, jak wyglądają świąteczne budżety Polaków. Czy w tym roku też damy się ponieść grudniowym wydatkom?

Ile wydamy na tegoroczne święta? Sprawdziliśmy to w sondzie ulicznej

Święta Bożego Narodzenia coraz bliżej, a wraz z nimi tradycyjne przygotowania, zakupy i rosnące wydatki. Zapytaliśmy mieszkańców, ile w tym roku planują przeznaczyć na jedzenie, prezenty i pozostałe świąteczne potrzeby. Odpowiedzi, które usłyszeliśmy, pokazują, że budżet potrafi znacząco się różnić.

- "Na święta ile wydam? Z jedzeniem, z prezentami dla wszystkich… No, ze trójka pęknie, myślę" - mówi jeden z przechodniów.

Są jednak i tacy, którzy starają się trzymać budżet w ryzach. - "Bez przesady, nie dajmy się zwariować. Na drugi rok też są święta. Jak ktoś umie dobrze kombinować, zawsze zaoszczędzi" — przekonuje jedna z kobiet.

Inni starają się zamknąć w bardziej umiarkowanych kwotach. - "jakieś 600 zł planuję" - mówi mężczyzna. - "Tak około 1000 zł na pewno i to na samą Wigilię” - dodaje kolejna osoba.

Nie brakuje jednak głosów, według których świąteczna atmosfera ma swoją cenę: "3000 zł to na pewno minimalnie". Są i tacy, którzy próbują ograniczać koszty, dzieląc się przygotowaniami z rodziną: "Próbujemy tak zrobić, żeby jak najmniej wydać. To dla nas wszyscy kupują prezenty i inne rzeczy" - usłyszeliśmy od jednej z osób.

Jak widać, świąteczne budżety Polaków wahają się od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Jedno jest pewne, każdy próbuje przygotować święta na miarę swoich możliwości, choć dla wielu wciąż pozostają one jednym z najdroższych okresów w roku.

Czy warto oszczędzać na święta?

Zapytaliśmy mieszkańców, czy w obliczu rosnących cen i świątecznej gorączki warto w tym roku oszczędzać. Odpowiedzi były bardzo różne: od skrajnego rozsądku po przekonanie, że święta są po to, by choć raz w roku sobie nie żałować.

- Myślę, że się da oszczędzać na świętach. Pytanie tylko, czy chcemy oszczędzać - mówi jedna z zapytanych kobiet.

Są też osoby, które uważają, że święta rządzą się własnymi prawami. "Myślę, że nie ma limitu na święta. Fajnie sprawić komuś radość" - słyszymy w kolejnej wypowiedzi.

Inna rozmówczyni dodaje: "To jest jeden dzień w roku i pozwólmy sobie wydać te pieniądze".

Dla niektórych wydatki świąteczne to wręcz element życiowego komfortu: "Po to się ma dobrą emeryturę, żeby sobie pozwolić na święta - dla dzieci, dla siebie, dla wnuka" - mówi jedna z pań.

Część osób podchodzi do tematu z optymizmem, licząc, że tegoroczne święta nie będą aż tak kosztowne: Ponoć w telewizji mówią, że w tym roku święta mają być tańsze niż rok temu, więc nie oszczędzamy. Jakaś radość w życiu musi być - komentują przechodnie.

Niektórzy jednak podkreślają, że warto trzymać się rozsądnych ram finansowych: "Tak, trochę oszczędzamy. To jest takie 2000 zł, ale się oszczędza. Cieszmy się tym, co jest" - mówi jedna z osób.

Choć podejścia są różne, wszyscy pragną spędzić święta w spokoju, radości i bez nadmiernego stresu.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości