Rok w zawieszeniu za śmiertelne potrącenie 13-letniego rowerzysty. "Za zabicie psa idzie się siedzieć na więcej, a on zabił mi dziecko"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Rok w zawieszeniu za śmiertelne potrącenie rowerzysty
Rok w zawieszeniu za śmiertelne potrącenie rowerzysty
Co nas rozprasza w czasie jazdy?
Co nas rozprasza w czasie jazdy?
Minęły już prawie 3 lata od tragicznego wypadku, na skutek którego 13-letni Oskar zginął pod kołami samochodu. Nieprawdopodobne kulisy tej tragicznej sprawy pojawiły się w reportażu programu "Uwaga! TVN". Co stanowi największe zagrożenie dla użytkowników jezdni? Co nas rozprasza? O tym w Dzień Dobry TVN mówił ekspert bezpieczeństwa na drodze, Sylwester Pawłowski.

Niska kara za śmiertelny wypadek

Rodzina zmarłego 13-letniego Oskara nadal nie może pogodzić się z wyrokiem sądu. 43-letni kierowca, który śmiertelnie potrącił nastoletniego rowerzystę w lipcu 2020 roku, otrzymał karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu. Mimo upływu lat rodzina chłopca nadal próbuje doczekać się sprawiedliwości. Według zeznań świadka kierowca miał korzystać podczas jazdy z telefonu.

- Rozstrzygające dla sprawy miały być słowa Patryka - trzeciego rowerzysty, którego rozpędzone auto minęło dosłownie o włos. Chłopiec powiedział, że jest pewny, że kierowca, zjeżdżając na drugą stronę jezdni, używał telefonu komórkowego - relacjonował reporter "Uwagi".

Kamery znajdujące się w sklepie oraz w pobliskich domach miały zarejestrować szczegóły wypadku, jednak funkcjonariusze nie zabezpieczyli materiału na czas.

- Rok w zawiasach? Za zabicie psa idzie się siedzieć na więcej. A on zabił mi dziecko - podsumowała w materiale "Uwagi" matka zmarłego 13-latka.

Co nas rozprasza na drodze?

Korzystanie z social mediów, rozmowy przez telefon, transmitowanie trasy samochodu, a nawet - oglądanie filmów podczas jazdy. Rozpraszaczy współczesnych kierowców, które opóźniają czas reakcji, jest wiele. Ekspert ds. bezpieczeństwa na drodze opowiedział w Dzień Dobry TVN, na jakie niebezpieczeństwa narażają innych piraci drogowi.

- Większość z nas jako kierowcy przeceniamy swoje możliwości. [...] Chciałbym wam pokazać zależność między czasem reakcji a całkowitą drogą zatrzymania pojazdu - mówił gość Dzień Dobry TVN.

Jak podkreślił, gdy jesteśmy skoncentrowani tylko na prowadzeniu samochodu czas naszej reakcji wynosi sekundę i możemy wówczas przejechać 14 metrów, jeśli jedziemy z prędkością 50 km/h. Gdy jesteśmy rozproszeni, czas wydłuża się do 2 sekund, a więc i droga hamowania wzrasta do 28 metrów.

- Pomimo tego, że wydaje nam się, że jesteśmy super kierowcami i szybko reagujemy, ta szybka reakcja to jest jedna sekunda. [...] Te chwile mają konkretną wartość - zaznaczył Sylwester Pawłowski.

Nie oglądałeś Dzień Dobry Wakacje na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Zofia Wierzcholska

Źródło zdjęcia głównego: DDTVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana