Uwaga TVN. Zabierzów. Dziecko utonęło w studni koło przedszkola
Do tragedii doszło 28 września około 15:00 na terenie placu zabaw w Zabierzowie koło Krakowa. Nieobecność Marka zauważyły dzieci i to one zawiadomiły opiekunki. Według informacji straży pożarnej, chłopiec wpadł do głębokiej na około pięć metrów studni, do połowy wypełnionej wodą. Jeden ze strażaków wyciągnął 4-latka na zewnątrz. Mimo reanimacji chłopca nie udało się uratować.
- Jeden z włazów do zbiornika, a takich włazów było tam kilka, był zabezpieczony dwoma betonowymi murkami i na nich znajdowała się betonowa pokrywa. Nieszczęście polegało na tym, że otwór był przykryty zbutwiałą płytą OSB. Bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie - mówi Rafał Babiński z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Kontrola studzienek na terenie przedszkola
W ostatnich dniach kontrolę na terenie przedszkola prowadziło m.in. kuratorium oświaty. Kontrola wykazała, że w rejonie przedszkola były łącznie cztery nieprawidłowo zabezpieczone studzienki.
Jak to możliwe, że plac zabaw powstał w takim miejscu? Reporter Uwagi! zapytał o to właściciela placówki.
- Nie byłem świadomy, że jest to czynny przeciwpożarowy zbiornik. Myślę, że powinienem wiedzieć, co się tam znajduje. Jakbym wiedział, co się tam znajduje, tego bym nie zorganizował albo spowodował, żeby to zasypać – mówi właściciel przedszkola.
Czy plac zabaw przed udostępnieniem go dzieciom przechodził jakikolwiek odbiór?
- Nie – mówi właściciel i przyznaje, że plac zabaw w tym miejscu był jego decyzją, uzgodnioną z dzierżawcą.
- Do końca życia będę odpowiedzialny w oczach Boga i samego siebie – stwierdza właściciel.
- Jestem odpowiedzialny, bo jestem odpowiedzialnym człowiekiem. Zawsze dbałem o bezpieczeństwo dzieci. W całym moim przebiegu zawodowym nie przewidziałem tego, że coś złego w tym miejscu może się stać – mówi.
Właściciel przyznaje, że liczy się z tym, że trafi do więzienia.
- Jestem na to gotowy, wiem, że tak może być. To jest moja odpowiedzialność wobec rodziców, Boga i działalności, którą prowadzę. To jest de facto też koniec mojego życia zawodowego – stwierdza.
Odcinek i inne reportaże Uwagi! można oglądać także w serwisie vod.pl oraz na player.pl
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Tragedia na placu zabaw przy przedszkolu. Mimo prób reanimacji, nie udało się uratować 4-latka
- Martyna, Patryk i ich 5-letni syn Oliwier zginęli, wracając z wakacji do domu. "Został tylko ich pies"
- Około 5-letni chłopiec spadł z balkonu. "Przecisnął się przez szczebelki"
Autor: ID
Źródło: Uwaga! TVN
Źródło zdjęcia głównego: Uwaga! TVN