Martyna, Patryk i ich 5-letni syn Oliwier zginęli, wracając z wakacji do domu. "Został tylko ich pies"

Martyna, Patryk i ich 5-letni syn Oliwier zginęli, wracając z wakacji do domu. „Został tylko ich pies”
Martyna, Patryk i ich 5-letni syn Oliwier zginęli, wracając z wakacji do domu. "Został tylko ich pies"
Martyna, Patryk i ich 5-letni syn Oliwier zginęli, wracając z wakacji do domu. "Został tylko ich pies"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Całą Polską wstrząsnęła tragedia, która wydarzyła się 16 września na autostradzie A1. W wypadku zginęły trzy osoby, w tym dziecko. - Miałam wrażenie, że za chwilę podjedzie zielona kia i wysiądzie z niej Patryk. Że to wszystko to głupi żart. Pomyłka. Zginęła cała rodzina. Został tylko ich pies – mówi przyjaciółka ofiar. Własne śledztwo zaczęli prowadzić internauci. Dopiero po kilkunastu dniach piotrkowska prokuratura poinformowała o postawieniu zarzutów kierowcy bmw, który brał udział w wypadku. Sprawą zajęli się reporterzy Uwagi! TVN.

Tragedia wydarzyła się na 338. kilometrze autostrady A1 w kierunku Katowic, tuż obok Piotrkowa Trybunalskiego. W niedzielę 16 września po godz. 19:30 świadkowie widzieli, jak jadące, niezwykle szybko lewym pasem, sportowe bmw uderza w tył prawidłowo jadącego samochodu kia. Auto kia obraca się, unosi i uderza z ogromną siłą w barierki, natychmiast staje w płomieniach. 

Wypadek na autostradzie A1. Zginęła cała rodzina

Później świadkowie mówili dziennikarzom, że z auta dochodziły krzyki i wołanie o pomoc, ale olbrzymi żar nie pozwolił im nawet zbliżyć się do płonącego wraku. W kii spłonęła żywcem trzyosobowa rodzina. Patryk, Martyna i ich 5-letni syn Oliwier wracali z wakacji do rodzinnego Myszkowa.

- Czekali na te wakacje, cieszyli się, że była piękna pogoda – mówi pani Małgorzata, przyjaciółka rodziny. I dodaje: - Nie wierzyłam w to. Miałam wrażenie, że za chwilę podjedzie zielona kia i wysiądzie z niej Patryk. Że to wszystko to głupi żart. Pomyłka. Zginęła cała rodzina. Został tylko ich pies. To straszny, niewyobrażalny dramat. Tego się nie da odzobaczyć, tego się nie da opisać.

Kto brał udział w wypadku na A1? Straż od początku mówiła o dwóch autach.

- Komunikacja cały czas była o wypadku dwóch samochodów – mówi Jędrzej Pawlak z Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.

Ale, ku zdumieniu świadków i bliskich ofiar, tuż po weekendzie ukazał się policyjny komunikat. Napisano w nim: „Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem kia, na chwilę obecną z niewyjaśnionych przyczyn, uderzył w bariery energochłonne, następnie auto zapaliło się”.

W komunikacie nie było informacji o pędzącym bmw, ani o jego ewentualnym udziale w wypadku.

- Nie ukrywaliśmy, że w tym zdarzeniu brało udział bmw. Należało przede wszystkim wyjaśnić, czy zachowanie kierującego bmw miało wpływ na przebieg tego tragicznego wypadku i to w tej chwili wyjaśnia prokuratorskie śledztwo – stwierdza kom. Aneta Sobieraj, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Internauci przeprowadzili śledztwo w sprawie wypadku na A1

Reakcja świadków wypadku była natychmiastowa. Do sieci trafiły filmiki z telefonów i zamontowanych w autach kamer. Na jednym z nich, po zwolnieniu nagrania, widać, jak pędzący samochód mruga światłami na kię, by ta ustąpiła mu miejsca. Mimo że kierowca kii od razu włącza prawy kierunkowskaz i chce zjechać na bok.

Kluczowe dla internautów stało się zdjęcie, które zrobił jeden ze świadków. Na stojącym około 200 metrów od płonącego samochodu kia bmw wyraźnie było widać tablicę rejestracyjną. Komentatorzy mający dostęp do baz danych wrzucali kolejne informacje m.in. dane i zdjęcia posiadacza sportowego auta.

Inni, w oparciu o wrzucone do sieci filmiki, oszacowali prędkość bmw przed zderzeniem na podstawie mijanych przez samochód słupków metrycznych. Ich zdaniem auto pędziło z astronomiczną prędkością blisko 300 kilometrów na godzinę.

- Kto normalny pędzi 300 km/h? Nie można tego człowieka nazwać normalnym. To jest szaleniec – mówi pan Przemysław, przyjaciel ofiar.

- Jechałem w tym samym czasie drogą z prędkością 130 km/h i nagle z tyłu zaczął migać mi długimi światłami. I od razu bmw przyspieszyło z dużą prędkością. To na 100 proc. było to samo auto – zapewnia w rozmowie z Uwagą! jeden z kierowców.

Wypadek na A1. Internauci o powiązaniach kierowcy bmw

Próbując szukać przyczyn dziwnego komunikatu policji, internauci znaleźli wśród pracowników łódzkiej komendy trzech funkcjonariuszy o tym samym co kierowca bmw, niezbyt popularnym, nazwisku. Tak zrodziło się podejrzenie o powiązaniach domniemanego sprawcy z policją i chęci zamiecenia sprawy strasznego wypadku pod dywan.

- Badane są wszystkie wątki i hipotezy, jakie się pojawiają. Na obecnym etapie śledztwa nie potwierdzono takiej okoliczności – mówi Magdalena Czołnowska z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.

Według ustaleń internautów, w bmw w momencie wypadku siedziało trzech mężczyzn, a kierował nim 32-letni łodzianin. Samochód był leasingowany przez firmę jego ojca, prowadzącego od lat przedsiębiorstwo. Próbowaliśmy porozmawiać z mężczyznami. Telefon milczał, ale ojciec domniemanego kierowcy bmw w rozmowie z jednym z portalem powiedział, że jego syn nie był sprawcą, a jedynie uczestnikiem wypadku. To tylko dolało oliwy do ognia internetowych podejrzeń. Po kilkunastu dniach od tragedii głos zabrała prokuratura.

- Bmw prawdopodobnie zahaczyło o ten samochód, ale to są hipotezy. Wszystkie hipotezy i wątki, jakie brane są pod uwagę, są badane i weryfikowane – mówiła Magdalena Czołnowska.

- Filmy [internautów – red.] są weryfikowane przez referenta tego postepowania, nie mogą być wykorzystane jako dowód tego postępowania, ponieważ nie wiadomo od kogo pochodzą, czy to są faktycznie nagrania z tego zdarzenia – oświadczyła, pytana wcześniej przez dziennikarza Uwagi!

Odcinek i inne reportaże Uwagi! można oglądać także w serwisie vod.pl oraz na player.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości