Prowadzący Dzień Dobry TVN wspominają matury

Prowadzący DD TVN wspominają maturę
Źródło: Dzień Dobry TVN
Prowadzący Dzień Dobry TVN wspominają maturę
Prowadzący Dzień Dobry TVN wspominają maturę
Nowy język w trzy miesiące – jak to zrobić?
Nowy język w trzy miesiące – jak to zrobić?
Targi technologiczne w Dubaju - na co stawia świat?
Targi technologiczne w Dubaju - na co stawia świat?
Polka w gronie 5 najlepszych młodych naukowców w Azji
Polka w gronie 5 najlepszych młodych naukowców w Azji
Naukowcy chcą „wskrzesić” mamuty
Naukowcy chcą „wskrzesić” mamuty
Ile można zapamiętać w 5 minut?
Ile można zapamiętać w 5 minut?
Zapytaliśmy prowadzących Dzień Dobry TVN, jak wspominają maturę. Kto prawie się spóźnił, komu trafił się idealny temat i co zrobiliby, gdyby ich dziecko postanowiło nie przystępować do egzaminu dojrzałości. Ich odpowiedzi mogą zaskakiwać.

Paulina Krupińska o maturze

W poniedziałek, 4 maja 2022 blisko 300 tys. polskich maturzystów przystąpiło do obowiązkowego egzaminu z języka polskiego. Arkusze rozdano punktualnie o 9:00, a wszyscy, którzy się spóźnili, otrzymali pierwszą lekcję dorosłego życia i na kolejną szasnę muszą poczekać do sesji poprawkowej. Niewiele brakowało, by Paulina Krupińska-Karpiel była w podobnej sytuacji.

- Maturę wspominam miło, oczywiście był ogromny stres i prawie nie dojechałam na maturę z geografii - wspomina prowadząca. - Był duży korek w Alejach Jerozolimskich w Warszawie i weszłam na salę za dwie - dodaje.

Z kolei Filip Chajzer tuż przed egzaminem miał wyjątkowo trafne przeczucie.

- Zawsze miałem więcej szczęścia niż rozumu i tak też było tym razem - przyznaje. - Dosłownie na kilka minut przed wyjściem z domu przeczytałem jeden rozdział w podręczniku. To była dekada Gierka. Wchodzę na egzamin, losuję pytanie, czytam: "dekada Gierka", szóstka. Moi drodzy, nie spinajcie się - podkreśla.

Małgorzata Ohme o przerwie w nauce

Nie wszyscy absolwenci szkół średnich podchodzą do matury. Małgorzata Ohme, której syn w tym roku zdecydował się napisać egzamin, ma na ten temat wyrobioną opinię.

- Jeśli bym widziała, że to jest dojrzała decyzja uargumentowana tym, że chce się lepiej przygotować, albo robi coś ważnego: jakaś pasja, wyjazd, to mam dziś tak otwartą głowę, to uważam, że to nie jest najważniejsze - zaznacza. - Oczywiście fajnie jest, żeby skończyły szkołę, bo potem trudno jest do tego wrócić. Ufam swoim dzieciom i bardzo często podążam za nimi. Jeśli nie byłoby to zwykłą głupotą i lenistwem, to poszłabym za tym - dodaje.

Ewa Drzyzga z życzeniami do maturzystów

Ewa Drzyzga marzyła o szkole aktorskiej, ale ostatecznie została nauczycielem języka rosyjskiego. Obdarzona magnetycznym głosem dziennikarka, zamiast uczniów, woli przepytywać swoich telewizyjnych gości. W samych "Rozmowach w toku" porozmawiała z 20 tys. bohaterów. A jak wspomina czas, kiedy sama była pod ostrzałem pytań?

- Przysięgam, że nie pamiętam tematów maturalnych, ale pamiętam, że się bardzo denerwowałam i byłam pewna, że nie zdam - zdradziła. - Okazuje się, że się udało, ale strach ma wielkie oczy. Myślę, że jesteście przygotowani, dacie radę i pójdziecie dalej w świat. To jest tylko początek czegoś cudownego, co was dalej czeka - podsumowała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie.  Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości