Zubilewicz i Popielarska o wspomnieniach sprzed 20 lat. "Widziałem niepokój na twarzy operatora"

Zubilewicz i Popielarska o wspomnieniach sprzed 20 lat. "Widziałem niepokój na twarzy operatora"
20 lat wzruszeń, uśmiechów i pogodwych przygód
Źródło: Dzień Dobry TVN
3 września 2005 roku wystartował pierwszy odcinek Dzień Dobry TVN. Tego dnia na antenie pojawiła się m.in. prognoza pogody. Od tamtej pory jest nieodłącznym elementem programu. Częścią tego sukcesu są dziennikarze TVN Maja Popielarska i Tomasz Zubilewicz. W Dzień Dobry TVN prezenterzy podzielili się wspomnieniami sprzed 20 lat.
Kluczowe fakty:
  • 3 września 2005 roku wystartował pierwszy odcinek Dzień Dobry TVN.
  • Tego dnia na antenie pojawiła się m.in. prognoza pogody.
  • Maja Popielarska i Tomasz Zubilewicz opowiedzieli o pierwszych wejściach na antenę i wspomnieniach sprzed dwóch dekad.

Wspomnienia pogody sprzed 20 lat

Dziś świętujemy 20-lecie Dzień Dobry TVN. Z tej okazji Maja Popielarska i Tomasz Zubilewicz opowiedzieli o pierwszych wejściach na antenę i wspomnieniach sprzed dwóch dekad.

- Tomka wejście było pierwsze, moje drugie. Pierwsze wydanie programu to był blichtr, plaża, było wspaniale, a my staliśmy na parkingu pod stacją - opowiadała Maja. - Ja sobie to wytłumaczyłem, bo za nami były schody prowadzące do budynku. Wszyscy byli w Sopocie, a ja sobie pomyślałem, że mamy schody prowadzące na szczyt pod tytułem sukces - dodał Tomasz.

20-lat pogody w Dzień Dobry TVN

Czy Tomasz Zubilewicz stresował się rozpoczęciem nowego formatu? - Miałem wrażenie, że zaczyna się coś nowego, doświadczam tego do dziś, gdy kilka dni przed wyjazdem pogodowym dzwoni do mnie wydawca i mówi, jakie są założenia. Jako geograf uwielbiam jeździć po Polsce i zawsze czekam na telefon, gdzie tym razem pojadę - powiedział dziennikarz.

Podczas pogodowych wejść w Dzień Dobry TVN zdarza się, że prezenterzy przedstawiają prognozy w niecodziennych, czasem trudnych warunkach.

- Musisz się koncentrować, żeby powiedzieć to, co masz powiedzieć, a z drugiej strony być gotowym na spontaniczną reakcję, bo różne rzeczy mogą się wydarzyć np. turyści przemykający przed kamerą, zwierzęta, które nieoczekiwanie się zachowują - powiedziała Maja Popielarska.

- Trzeba być przygotowanym na wszystko. Dwa lata temu w Krakowie, miałem sytuację, że w sobotę rano ustawiliśmy się z ekipą i rozpoczynam prognozę pogody. Nagle widzę niepokój na twarzy operatora, odwracam się a tam jakiś człowiek mocno zmęczony, delikatnie z dnia poprzedniego, zaczęły lecieć jakieś rzeczy w naszą stronę. Zadałem jedno, drugie pytanie, ale dalej stał, zakończyłem tę rozmowę - dodał prezenter pogody w Dzień Dobry TVN.

Więcej historii Mai i Tomasza posłuchasz w materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości