Stopem przez Polskę - dzień 2.
Po przejechaniu z Ustrzyk Dolnych do Rzeszowa, nauczeniu się wypiekania proziaków oraz obsługiwania klientów jako kelnerka i nocy spędzonej w Rzeszowskim Teatrze, Anna ruszyła w dalszą podróż. Jakie było jej kolejne zadanie? "Skieruj się do Kolbuszowej, gdzie nauczysz się wyrabiać tradycyjne gliniane garnki".
- Etap łapania stopa to najsłabszy punkt tego programu - stwierdziła. Jednak chwilę później udało się znaleźć osobę, która podwiozła ją do kolejnego punktu wyprawy. - Spotkania człowieka dają szanse, żebyśmy siebie poznali, powiedzieli coś o sobie, wygadali się - dodała.
W Kolbuszowej Anna wzięła się pracy, a efektem jej starań było stworzenie pięknej miski. - Uważam, że jest ślicznie, melduje wykonanie tego zadania - powiedziała aktorka.
Aktorka musiała poprosić o jedzenie
Następnie Anna musiała musiała kierować się na północ, by odnaleźć miejsce, gdzie nauczy się rzucać toporem. Spróbowała więc złapać autostop do Tarnobrzegu. Niestety, nikt się nie zatrzymał. - Jeszcze jestem niezepsuta, nieśmierdząca i nie jestem mokra. Weźcie mnie teraz - mówiła, patrząc na przejeżdżające auta.
Zrezygnowana aktorka, udała się do restauracji, gdzie poprosiła o obiad.
- To jest na maksa żenująca sytuacja. To jest pierwszy raz, kiedy ja poprosiłam o jedzenie podczas tej podróży - zaznaczyła. W knajpie udało się znaleźć mężczyznę, który dowiózł aktorkę w miejsce docelowe - Zamek Krzyż Topór. Tam aktorka nauczyła się rzucać toporem.
Tym razem nocleg zorganizowano u właścicielki pobliskiej sali bankietowej.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Anna Mucha zachwyciła fanów zmysłowym kadrem
- Anna Mucha o "Czas na Show. Drag Me Out". "Bierzemy udział w najbardziej zmysłowym show tej ramówki"
- Anna Mucha demaskuje swoich hejterów. "Pokazała profile na Instagramie"
Autor: Aleksandra Matczuk
Reporter: Filip Kmera
Źródło zdjęcia głównego: ddtvn