"Mucha nie siada" w Dzień Dobry TVN
W 2007 roku Anna Mucha razem z operatorem "Dzień Dobry TVN" wyruszyła w niezwykłą podróż z Tirany do Warszawy. W ciągu sześciu dni odwiedzili sześć europejskich stolic, mając do dyspozycji jedynie symboliczny budżet, bez zapewnionego noclegu czy środka transportu.
Ich pełna niespodziewanych sytuacji wyprawa dostarczała widzom programu mnóstwo rozrywki i śmiechu. W studiu Dzień Dobry TVN aktorka wspominała tę niezwykłą przygodę, pełną emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji, ale przekazała też widzom ważną informację.
- Wracamy z podobnym cyklem do Dzień Dobry TVN. Ja się mega cieszę. Gdy dostałam telefon, by wrócić do cyklu, wiedziałam, że muszę to zrobić, mimo że mam zajęty cały kalendarz, bo cały czas jestem głównie w teatrze. Wcisnęłam te 5 dni, żeby wyjechać w Polskę. Dostałam 5 zł na jeden dzień, na jedzenie, transport, nocleg - tłumaczyła aktorka.
Anna Mucha powraca z ikonicznym cyklem
Jak tłumaczyła Anna Mucha, podróż po Bałkanach nie należała do najłatwiejszych.
- Pierwszego dnia w Tiranie trafiliśmy na bankiet w teatrze. Tam się najadłam, potem napiłam, nikt nie chciał mnie przenocować, więc zaczęliśmy penetrować kulisy, zaplecze techniczne i tam się zabunkrowaliśmy. Ktoś wymyślił absurdalną zasadę, że nie możemy się myć, więc korzystaliśmy z tego, że był basen w teatrze. Ja się zatrudniłam na myjni samochodowej, żeby się nie myć - opowiadała.
- To była jedna z najpiękniejszych podróży w moim życiu - dodała. Jakie jeszcze przygody przeżyła aktorka?
Odświeżony cykl "Mucha nie siada" zobaczymy w Dzień Dobry TVN już w poniedziałek 29 września.
Zobacz całą rozmowę w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Anna Mucha zachwyciła fanów zmysłowym kadrem
- Anna Mucha o "Czas na Show. Drag Me Out". "Bierzemy udział w najbardziej zmysłowym show tej ramówki"
- Anna Mucha demaskuje swoich hejterów. "Pokazała profile na Instagramie"
Autor: Aleksandra Matczuk
Reporter: Filip Kmera
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News