Przewodniczący Rady Dzieci i Młodzieży napisał, że szkoła jest "szczujnią na indywidualizm i różnorodność". Ma teraz spore problemy

Szkoła nieprzyjazna uczniowi?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jakub Lewandowski, przewodniczący Rady Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej przy Ministrze Edukacji i Nauki, niedawno w ostrych słowach ocenił zmiany, jakie zaszły w polskich szkołach. Przez to został wezwany na spotkanie z ministrem Czarnkiem, a Rada wystąpiła o odwołanie go z funkcji przewodniczącego. Lewandowski w Dzień Dobry TVN powiedział, w jakiej, jego zdaniem, kondycji jest obecnie system edukacji.

Rada Dzieci i Młodzieży ma być głosem młodego pokolenia

Jakub Lewandowski stoi na czele Rady, która ma pełnić funkcję konsultacyjno-doradczą względem ministra i być głosem młodego pokolenia. Przekazywać to, co mówią polscy uczniowie. - Stoję na straży tych przekonań, które reprezentuje młodzież. Mamy opiniować dokumenty, które wychodzą z ministerstwa, dotyczące dzieci i młodzieży - powiedział.

Jednak jak się okazuje, minister edukacji nie spotyka się z Radą Dzieci i Młodzieży. - Nie spotkaliśmy się ani razu poza inauguracją. Od 10 miesięcy pan minister jest głuchy na nasz głos. Rada spełnia chyba tylko funkcję na zdjęciach - przyznał przewodniczący.

1 września w Jakubie Lewandowskim, jak sam przyznaje, coś pękło. Napisał na swoim profilu na Twitterze, że polska szkoła jest: "szczujnią na indywidualizm i różnorodność. Protekcjonalne podejście do kobiet, brak szacunku do jakichkolwiek mniejszości sprawia, że nie każdy dobrze się czuje w budynku, który powinien być bezpiecznym miejscem nauki. Nie ma na to zgody młodego pokolenia".

Po kontrowersyjnym wpisie został wezwany na spotkanie z Przemysławem Czarnkiem. - To była najgorsza rozmowa w moim życiu. Naprawdę nie miałem gorszej. To było 20 minut spóźnienia, wejście z grupą urzędników i wykład pana ministra. Mocna teza, czytanie artykułu i wytykanie według pana ministra moich kłamstw, np. podejścia pana ministra do kobiet. (...) Pan minister nie chciał usłyszeć nic poza moimi wyjaśnieniami - wyznał przewodniczący Rady.

Szkoła powinna być apolityczna

Jakub Lewandowski stoi na na stanowisku, że polski system edukacji zabija w uczniach indywidualizm. Wymaga się od młodych ludzi nauki na pamięć, a nie myślenia.

- Szkoła jest miejscem, które powinno być apolityczne. Teraz to jest arena bijatyki politycznej. Szkoła powinna edukować, nauczać, tworzyć młodych ludzi, ale nie takich, jakich chce minister Czarnek. (...) Sądzę, że kanon lektur powinien uwzględniać takie przykłady, które uczą krytycznego myślenia. A teraz chce się to wszystko zniweczyć, zrobić z polskiego ucznia robota - podkreślił Lewandowski.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.

Zobacz także:

Autor: Justyna Piąsta

Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Krupa/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana