Jak Facebook zarabia na nas miliardy? "Chcą, byśmy wiedzieli jak najmniej"

Amerykańska dziennikarka Cecilia Kang spędziła 18 miesięcy na pisaniu książki "Brzydka prawda. Kulisy walki Facebooka o dominację". Na co dzień zajmuje się tematyką biznesu, technologii i regulacji prawnych. Jej celem jest uświadamianie ludzi, jak działa gigant z Doliny Krzemowej.

Facebook zarabia na naszej niewiedzy

Facebook to fenomen na skalę światową. Miliardy aktywnych użytkowników robią wrażenie. Cecilia Kang i Frenkel Sheera postanowiły prześwietlić giganta, by uświadomić użytkownikom aplikacji, jakie są motywacje biznesowe firmy, na czym zarabia i jak działa technologia, którą się posługuje. To ważne dla naszego bezpieczeństwa, zwłaszcza biorąc pod uwagę rozprzestrzeniające się w mgnieniu oka fake newsy.

- Ich model biznesowy opiera się na tym, byśmy wiedzieli jak najmniej. Zarabiają na reklamach i w ich interesie jest, byśmy spędzali na ich platformach czas. Im dłużej z nich korzystamy, tym więcej informacji dostarczamy firmie, a oni przekazują je reklamodawcom, którzy przelewają miliardy dla Facebooka - przekonywała dziennikarka, Cecilia Kang.

- Z naszych raportów wynika, że w ich modelu angażowania użytkowników, tak naprawdę chodzi o wzbudzanie w ludziach niepokoju. Gdy działamy pod wpływem emocji, silniej odpowiadamy. Strach i euforia sprawiają, że częściej do nich wracamy - dodała.

Co wie o tobie Facebook?

Mark Zuckeberg stworzył marki, które zrzeszają niemalże połowę ludzkości. Choć Facebook, Instagram i WhatsApp są darmowymi platformami, za korzystanie z ich usług każdego dnia płacimy kolosalną cenę.

- Facebook nie pobiera bezpośrednio pieniędzy od nas. Jesteśmy dla niego ważni z innego powodu - to my jesteśmy produktem. Dlatego reklamodawcy płacą Facebookowi. Wszystko, co zrobimy na ich platformach, chcą wiedzieć inwestorzy, bo przez to będą starali się sprzedać nam produkty i usługi - tłumaczyła Cecilia Kang.

- Nigdy w naszej historii nie było większej platformy służącej do komunikacji, która skupia tak wiele osób z całego świata. Dziś to 3 oddzielne aplikacje - Facebook, WhatsApp i Instagram. Łącznie mają ponad 3 miliardy użytkowników. To zasługuje na prześwietlenie firmy przez media i użytkowników, aby mieli pewność, że tak potężna firma ponosi odpowiedzialność za swoje działania - podsumowała.

Jak zauważa autorka książki "Brzydka prawda. Kulisy walki Facebooka o dominację", wciąż za mało osób analizuje, co z ich danymi robią właściciele Facebooka. Brak świadomości może okazać się tragiczny w skutkach. Wystarczy odnieść się do najprostszych funkcji naszych telefonów.

- Mają niezwykłą bazę danych na nasz temat. Wystarczy, że włączymy geolokalizację. Nie musimy nawet korzystać z ich aplikacji, aby określili nasze położenie. Mogą wywnioskować, z kim się spotkaliśmy albo rozmawialiśmy. (...) Facebook sprzedaje informacje bez naszej wiedzy. Co z naszym prawem do prywatności? Warto byśmy dowiedzieli się zatem, jak działają chociażby ustawienia prywatności. A także jak działa model biznesowy firmy. Najważniejsze jednak, by spojrzeć na sprawę krytycznym okiem, za każdym razem, gdy widzimy coś nowego - przestrzegała dziennikarka.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. 

Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości