Australia. Dwuletni Elijah Whitton walczy o życie
1 maja ratownicy pogotowia odebrali telefon od mamy małego chłopca. Z informacji podanych przez kobietę wynikało, że w jej domu wybuchł pożar, a jej synek został poważnie poparzony. Dwulatek został przetransportowany drogą lotniczą do Królewskiego Szpitala Dziecięcego w Melbourne. Tam stwierdzono u niego poparzenia trzeciego stopnia, które pokrywały niemal 42 proc. jego ciała. Maluch był stanie krytycznym. Lekarze postanowili wprowadzić go w śpiączkę farmakologiczną. Chłopiec musiał też przejść kilka operacji, w tym usunięcia martwej tkanki.
Magdalena Chorzewska o depresji
- Stan Elijaha jest ciężki, ale stabilny. Przed synem jeszcze wiele zabiegów i ciężka rehabilitacja - stwierdziła mama chłopca. Lekarze uważają, że dwulatek będzie musiał spędzić w szpitalu jeszcze kilka tygodni.
Jak wybuchł pożar?
Policja bada przyczynę pożaru, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że pożar został wywołany przez eksplozję suszarki bębnowej. Kiedy do tego doszło, chłopiec był w pomieszczeniu, w którym stało urządzenie.
- Elijah się zapalił – powiedziała Yahoo News Australia 23-letnia siostra chłopca. - Mama pomogła mu wydostać się z pożaru i zaczęła gasić ogień, który objął ciało brata. Dodała także, że przed wypadkiem maluch był "jednym z najszczęśliwszych i najmądrzejszych dzieciaków, jakie można spotkać". - Ma piękną osobowość – stwierdziła. - Kocha muzykę i taniec. Jest takim słodkim, małym facetem, który potrafi nas rozśmieszać.
Zobacz także:
- Za brak dzwonka grozi nam 200 zł mandatu. Dlaczego jeszcze warto znać prawa i obowiązki rowerzysty?
- Nastolatek atakuje dziadków i pokazuje to w sieci. "Babciu, ja na tym zarabiam"
- Jakub Rzeźniczak zabrał głos w sprawie oskarżeń Magdy Stępień. Padły mocne słowa
Autor: Daria Pacańska
Źródło: au.news.yahoo.com
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images, Facebook