Andrzej Poczobut. Co się dzieje z dziennikarzem?
Oksana, żona Andrzeja Poczobuta w rozmowie z Ewą Drzyzgą wyznała, że z mężem ostatni raz rozmawiała 25 marca. Podczas zatrzymania dziennikarza, funkcjonariusze bardzo dokładnie przeszukali mieszkanie, w którym mężczyzna mieszkał wraz z rodziną. - Zabrali kilka komputerów, telefony komórkowe, nawet te stare. Zarekwirowali również karty bankomatowe, polskie książki oraz wszystkie pisma, dokumenty, które miały związek z polskością - mówiła Oksana Poczobut.
Za swoją działalność, krytykę władzy i Aleksandra Łukaszenki Andrzej Poczobut może spędzić w więzieniu nawet dwanaście lat. - Wiem, że wyrok na Białorusi nic nie znaczy. W jednej chwili wszystko może się zmienić - mówiła pani Oksana. Kobieta wyznała, że mimo trudnej sytuacji stara się zrobić wszystko, aby jej dzieci miały normalne dzieciństwo. Przyznała też, że stara się nie myśleć o tym, iż jej mąż siedzi w więzieniu. - Nie rozpamiętuję tego, muszę się mierzyć z codziennymi problemami. Pomagam mężowi, jak mogę i codziennie płaczę - mówiła.
Jakie będą dalsze losy dziennikarza?
Od chwili zatrzymania i osadzenia Andrzeja Poczobuta w więzieniu minęło pół roku. W jakim jest stanie? - Andrzej siedzi w najgorszym ze wszystkich miejsc. To bardzo ciężkie więzienie o koszmarnym rygorze. Kiedy dano mu możliwość wyjazdu, a on odmówił, jeszcze bardziej dokręcono mu śrubę - mówił w rozmowie z Anną Kaczyńską i Andrzejem Sołtysikiem Bartosz Wieliński, dziennikarz "Gazety Wyborczej" i przyjaciel Andrzeja Poczobuta.
Co gorsza, ani rodzina, ani przyjaciele nie mają kontaktu z dziennikarzem. Nie wiadomo też, w jakim jest stanie. Szczątkowe informacje trafiają jedynie do żony Andrzeja Poczobuta. - Wiemy, że Andrzej został zakażony koronawirusem. Infekcja miała ciężki przebieg, ale zdołał ją zwalczyć. Choć jego forma fizyczna nie jest najlepsza, to psychicznie radzi sobie bardzo dobrze. Nie odpuszcza i walczy - dodał Bartosz Wieliński. W ocenie dziennikarza uwolnienie Andrzeja Poczobuta będzie możliwe tylko wtedy, gdy cały świat stanie po jego stronie i zacznie naciskać na reżim Aleksandra Łukaszenki.
W sobotę, 25 września, w Warszawie odbył się protest, który ma ponownie zwrócić uwagę polityków na sprawę więzionego dziennikarza i zmusić władzę do zdecydowanych działań. Czy takie manifestacje mogą coś zmienić? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Zobacz także:
- Lekarka przez hejt straciła dziecko. Jak skończyć z mową nienawiści?
- Dlaczego dziennikarz Jarosław Ziętara musiał zginąć? "Ludzie, którzy stoją za jego zniknięciem, nadal żyją"
- Trudna sytuacja Libańczyków. Co można zrobić, aby zakończyć panujący w ich kraju kryzys?
Autor: Katarzyna Oleksik
Reporter: Ewa Drzyzga
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN