Czym są usługi sąsiedzkie?
Usługi sąsiedzkie to dobrowolna inicjatywa, która nie tylko pomaga w zaspokojeniu podstawowych potrzeb życiowych, ale także może stanowić podstawową opiekę higieniczno-pielęgnacyjną. Nie wymaga przy tym specjalistycznego przygotowania.
Katarzyna Bórawska wskazała, jakie warunki trzeba spełnić, żeby otrzymać pieniądze za dobrowolną opiekę sąsiedzką.
- Przede wszystkim musimy być osobą pełnoletnią, musimy być sąsiadem, nie możemy być członkiem rodziny beneficjenta i musimy przejść kurs pierwszej pomocy - wypunktowała.
- Dodatkowo ta osoba, której pomagamy, musi udzielić nam aprobaty, a także musi wyrazić zgodę Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej - dodała.
Adwokatka podkreśliła, że nie wszystkie gminy biorą w tym projekcie udział. - To jest fakultatywne (...). Tak naprawdę niewiele gmin wprowadziło te usługi - zaznaczyła.
Jak gmina wycenia usługi sąsiedzkie?
- Jestem z Torunia, więc sprawdziłam najbliższe sobie gminy i na przykład Golub-Dobrzyń, tam jest ok. 32 zł za godzinę brutto (...). Pamiętajmy, że to są usługi, które nie wymagają od nas kompetencji i kwalifikacji. Ale ta sama gmina płaci 34 zł pielęgniarce, która już te kwalifikacje ma - zdradziła ekspertka, podkreślając, że beneficjenci tej pomocy to nie zawsze seniorzy. - Tutaj po prostu chodzi o pomoc osobom samotnym, które takiej pomocy potrzebują - podsumowała Katarzyna Bórawska.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Technologie, które dbają o bezpieczeństwo seniora. Inteligentne opaski to tylko początek
- Cheerleaderki 60+, czyli seniorki pełne pozytywnej energii. "Jest się seksownym i kobiecym"
- Co uszczęśliwia osoby starsze? "Pewne czynniki pozostają niezmienne"
Autor: Anna Gondecka
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News