- Leszek Miller przyznał, że jego relacje z partnerem wnuczki wyraźnie się ociepliły.
- Były premier zdradził, czego życzy Monice Miller w przyszłości.
- Influencerka podkreśla, że ślub nie jest obecnie jej priorytetem.
Leszek Miller - relacja z Moniką
Monika Miller jest jedną z najbardziej popularnych gwiazd w polskim show-biznesie. Początkowo kojarzono ją tylko jako wnuczkę byłego premiera. Szybko jednak zasłynęła nie tylko charakterystycznym wizerunkiem, ale także talentami. Dała się poznać jako wszechstronna artystka - piosenkarka, modelka, aktorka, graficzka i głos swojego pokolenia. 30-latka znana jest także ze szczerego mówienia m.in. o zdrowiu psychicznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Dla byłego premiera najistotniejsze pozostaje, by jego wnuczka mogła realizować się zawodowo i prywatnie zgodnie z własnymi marzeniami. Monika Miller od lat buduje swoją pozycję w show-biznesie, występując w serialach, programach rozrywkowych i angażując się w projekty medialne. Jej dziadek nie ukrywa, że z dumą obserwuje te działania i wierzy, że przed wnuczką jeszcze wiele możliwości.
– Chciałbym, żeby wybrała sobie drogę, która daje jej najwięcej satysfakcji. Wiele lat temu myślałem, że to będzie szybkie małżeństwo i dziecko, ale wydaje mi się, że chyba nie. Monika jest tak twórcza, tak spragniona wielu doznań, że na pewno wybierze sobie coś, co będzie spełnieniem jej marzeń i o to właśnie chodzi — podkreślił Leszek Miller w rozmowie z Jastrząb Post.
Leszek Miller - jakie ma relacje z partnerem wnuczki?
W mediach niejednokrotnie pojawiały się wzmianki o zdystansowanym stosunku Leszka Millera do wybranka Moniki Miller, Pavlo Moskalenki. Dziś były premier podkreśla, że ich kontakt uległ znaczącej poprawie, a decyzję wnuczki przyjmuje z coraz większym zrozumieniem.
– Myślę, że dużo się zmieniło. Zaczęliśmy częściej rozmawiać, spotykać się i to spowodowało ocieplenie wzajemnych relacji. Ku oczywiście satysfakcji mojej wnuczki - stwierdził Leszek Miller w rozmowie z Karoliną Motylewską z Jastrząb Post.
– Jesteśmy na trochę innym etapie życia. Jesteśmy też zajęci sami sobą. Nam się nie spieszy, bo jesteśmy ze sobą dopiero dwa lata i osiem miesięcy, więc jest jeszcze czas — zaznaczyła Monika Miller.
Zobacz także:
- Monika Miller pokazała nam swoje mieszkanie, a w nim pokój pasji i błyszczącą garderobę
- Monika Miller w końcu poznała diagnozę. Cierpi na nieuleczalną chorobę
- Monika Miller o śmierci ojca. "Nigdy nie przeżyłam nic gorszego. I wiem, że nigdy nic gorszego mnie nie spotka"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło: Jastrząb Post
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA