Zatrzymała samochód na środku drogi i wołała o pomoc. Czujny policjant uratował życie 3-letniej dziewczynce

Projekt bez nazwy (87)
Źródło: Dzień Dobry TVN
Newsy
Newsy
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
W Augustowie na środku jednej z dróg kobieta zatrzymała auto, wysiadła z samochodu i wołała o pomoc. Jak się okazało, jechała z 3-letnią córką, która nieoczekiwania zaczęła dusić się lizakiem. Sytuacje z oddali dostrzegł policjant po służbie. Sierżant Adrian Ziarko ruszył w kierunku poszkodowanej i uratował życie małej dziewczynce.

Augustów: Policjant uratował życie małej dziewczynce

Ta sytuacja mogła skończyć się dramatycznie. Dzięki czujności policjanta szybko udało się opanować zagrożenie. Wszystko działo się na jednym ze skrzyżowań w Augustowie. Zdenerwowana kobieta nieoczekiwanie wyskoczyła z samochodu i z dzieckiem na rękach wołała o ratunek. Dostrzegł ją sierżant Adrian Ziarko, który natychmiast ruszył na pomoc.

- Widząc, że dziecko nie może zaczerpnąć powietrza, natychmiast przystąpił do działania. Udrożnił dziewczynce drogi oddechowe, ułożył na dłoni i zaczął energicznie uderzać w plecy. Już po chwili trzylatka wykrztusiła lizaka, zaczerpnęła powietrza i zaczęła samodzielnie oddychać - opisano w komunikacie policji.

Błyskawiczna reakcja funkcjonariusza uratowała życie dziecku. - "Policjant znalazł się we właściwym miejscu i czasie, udowadniając, że hasło "Pomagamy i chronimy" obowiązuje również po służbie" - dodano.

Dziecko zadławiło się lizakiem. Ostrzeżenie dla rodziców  

Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja, gdy dziecko dławi się lizakiem lub cukierkiem. Do podobnych incydentów dochodziło także w ubiegłych latach. W zeszłym roku w Czaplinku funkcjonariusz ratował życie chłopca, któremu lizak utkwił w drogach oddechowych. 2,5-latek szczęśliwie trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy i uratowano życie.

Dramatycznymi doświadczeniami jakiś czas temu w sieci dzieliła się także zagraniczna pielęgniarka. Jak przyznała, nigdy nie była tak przerażona, jak w momencie, gdy jej dziecku zaczęły sinieć usta.

- Jestem certyfikowaną pielęgniarką i nigdy w życiu nie byłam tak przerażona, jak teraz. Moje życie przed chwilą mogło legnąć w gruzach. Bądźcie czujni, kiedy dajecie swoim dzieciom lizaki. Pisząc to, wciąż ledwo oddycham. Nigdy więcej lizaków w moim domu. Córka wessała go z patyczka prosto do gardła. Jej usta w kilka sekund zrobiły się niebieskie – pisała Carla Shone na Facebooku.

Takie wydarzenia pokazują, jak ogromna skala niebezpieczeństw czyha na dzieci. Z tego powodu rodzice powinni unikać przekąsek, które mogą zaszkodzić maluchowi. Według amerykańskich pediatrów równie ryzykowne są dla najmłodszych hot dogi. Ze względu na podłużny kształt, sprzyjają zadławieniom. Na czarnej liście znalazły się również cukierki i winogrona.

Więcej na stronie tvn24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości