Agenci CBA zarekwirowali dokumentację ginekologiczną szczecińskich pacjentek. "To skandal"

Źródło: TVN24/x-news
Prokuratura zabrała z prywatnego gabinetu ginekologicznego dokumentację medyczną pacjentek
Prokuratura zabrała z prywatnego gabinetu ginekologicznego dokumentację medyczną pacjentek
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego, działając na zlecenie prokuratury, zabezpieczyli dokumentację medyczną pacjentek prywatnego gabinetu ginekologicznego w Szczecinie. Miało mieć to związek z postępowaniem w sprawie pomocnictwa w aborcji. - Dla mnie to jest potwarz - zapewnia lekarka, która poinformowała o sprawie Izbę Lekarską i Rzecznika Praw Obywatelskich.

Szczecin. CBA weszło do prywatnego gabinetu ginekologicznego

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do prywatnego gabinetu ginekologicznego w Szczecinie, by zarekwirować karty medyczne pacjentek i historie ich chorób od 1996 roku. Funkcjonariusze zabezpieczyli też elektroniczne nośniki danych. Jak czytamy na stronie tvn24.pl, zlecona przez prokuraturę interwencja miała miejsce w poniedziałek, 9 stycznia br. w gabinecie ginekolożki Marii Kubisy.

- Prokurator wydał postanowienie o żądaniu wydania rzeczy, bo w toku prowadzonego śledztwa uzyskano informacje wskazujące z wysokim prawdopodobieństwem, że mogło dojść do popełnienia czynów karalnych, które polegały na udzielaniu pomocnictwa w przerywaniu ciąży wbrew przepisom ustawy - przekazał rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie w rozmowie ze szczecińską "Gazetą Wyborczą".

Dokumentacja ginekologiczna trafiła do rąk prokuratora

Pozbawiona dokumentacji medycznej lekarka nie może należycie wypełniać swoich obowiązków, ponieważ nie ma dostępu do historii chorób pacjentek. O sprawie poinformowała m.in. Izbę Lekarską i Rzecznika Praw Obywatelskich. Udzieliła też wywiadu na antenie TVN24.

- To już nawet nie jest nieprawda, to są oszczerstwa. [Rzecznik - przyp. red.] Zarzucił, że ja dystrybuuję środki farmakologiczne niedopuszczone do obrotu w Polsce, że w zasadzie nakłaniam do aborcji. Dla mnie to jest potwarz. Ponad 30 lat pracuję w zawodzie. To jest skandal. Ja tyle ciąż prowadziłam, trudnych. Ciąże zagrożone, ja tyle dzieciaków uratowałam - mówiła dr Maria Kubisa. 

Jak podaje tvn24.pl, działania organów ścigania nie pozostały też obojętne pacjentkom. Sprawa zwróciła uwagę regionalnej pełnomocniczki Kongresu Kobiet i pełnomocniczki marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. równego traktowania, Bogny Czałczyńskiej.

- W tej chwili zespoły prawników Kongresu Kobiet i innych organizacji pozarządowych pracują i zastanawiają się, jak na drodze prawnej bronić praw pacjentek do ochrony danych wrażliwych, tajemnicy lekarskiej i prawa do leczenia, które zostało odebrane - poinformowała działaczka na rzecz praw kobiet w rozmowie z reporterką TVN24.

Więcej na ten temat na tvn24.pl.

Zobacz także:

Autor: ms/gp/tvn24, Magdalena Brzezińska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/x-news

podziel się:

Pozostałe wiadomości