W szpitalu "Latawiec" w Świdnicy w woj. dolnośląskim doszło do tragedii, o której opowiedział mąż zmarłej pacjentki. Wszystko działo się 13 i 14 czerwca tego roku. Żona pana Łukasza, Anna, w niedzielę, ok. godziny 20 dostała lekkiej gorączki. Z uwagi na dziecko, udała się mężem do szpitala. Na miejscu okazało się, że dziecko jest martwe.