- Liczba przeprowadzonych legalnych aborcji w Polsce.
- Dostępność wykonywania legalnej aborcji w Polsce - gdzie jest najlepiej, a gdzie najgorzej?
- Przesłanki do wykonywania legalnej aborcji w Polsce.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Polska. Liczba przeprowadzonych legalnych aborcji - dane NFZ
Zgodnie z prawem w Polsce ciążę można przerwać, jeśli stanowi ona zagrożenie dla zdrowia lub życia kobiety, lub jeśli jest efektem przestępstwa. W październiku 2020 r. Trybunał Konstytucyjny usunął trzeci warunek umożliwiający aborcję, czyli ciężką, nieodwracalną wadę płodu, która była najczęstszym powodem przerywania ciąży w polskich szpitalach. Każdego roku z tego powodu wykonywano ponad tysiąc zabiegów.
Dane Narodowego Funduszu Zdrowia przekazane Polskiej Agencji Prasowej wskazują, że od stycznia do końca czerwca tego roku w szpitalach przeprowadzono 411 aborcji. Dla porównania: w całym 2024 r. liczba ta wyniosła 890 (NFZ klasyfikuje je jako indukcję poronienia).
Najwięcej zabiegów przeprowadzono na pacjentkach w wieku od 30 do 40 lat (240). Przeprowadzono również 121 aborcji na kobietach poniżej 30. roku życia, 45 na kobietach powyżej 40 lat i 5 na pacjentkach niepełnoletnich.
- W 2023 r. w szpitalach wykonano 425 zabiegów przerwania ciąży (423 z powodu zagrożenia życia lub zdrowia kobiety i dwie aborcje w przypadkach, kiedy ciąża była wynikiem czynu zabronionego). W 2022 r. przeprowadzono 161 zabiegów, wszystkie z powodu zagrożenia życia lub zdrowia osoby w ciąży. W 2021 r. w szpitalach wykonano 107 aborcji; w 2020 r. – 1078; w 2019 r. – 1110 - podaje PAP.
Dostępność wykonywania legalnej aborcji w Polsce
Dostępność do aborcji zależy od rejonu Polski. Najczęściej zabiegi odbywały się w szpitalach w województwach:
- mazowieckim (111),
- dolnośląskim (73),
- łódzkim (39).
Najrzadziej na:
- Podkarpaciu (poniżej 5),
- Podlasiu (7),
- Opolszczyźnie (8),
- w Lubuskiem (8).
Przesłanki do wykonywania aborcji legalnie w Polsce
NFZ nie udostępnił informacji na temat powodów, dla których dokonano aborcji. W poprzednich latach, w pojedynczych przypadkach, przerywano ciążę, która była rezultatem czynu nielegalnego. Najczęściej jednak decyzje takie podejmowano ze względu na zagrożenie dla zdrowia lub życia kobiety.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna w sierpniu 2024 r. przedstawiła wytyczne dla placówek medycznych i lekarzy wyjaśniające zasady obowiązującego prawa dotyczącego aborcji. Wtedy też zaznaczyła, że do przeprowadzenia aborcji wystarczy jedno orzeczenie lekarskie potwierdzające zagrożenie dla zdrowia kobiety, na przykład zaświadczenie wystawione przez psychiatrę.
Jednym z rozwiązań wprowadzonych przez minister zdrowia w ubiegłym roku jest obowiązek przeprowadzenia aborcji przez szpital, który ma umowę z NFZ na świadczenia z zakresu ginekologii i położnictwa, niezależnie od tego, czy lekarze pracujący w tej placówce powołują się na klauzulę sumienia.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wydał również wytyczne dla prokuratorów dotyczące prowadzenia spraw związanych z odmową przeprowadzenia aborcji oraz aborcji farmakologicznej. Potwierdził wtedy, że ze względu na ochronę zdrowia psychicznego, możliwe będzie podjęcie decyzji o przeprowadzeniu aborcji.
- To jest okoliczność, która w świetle prawa jest absolutnie dopuszczalna. W takich sytuacjach nie powinna ona powodować zaangażowania prokuratury - podkreślił.
Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników wyraziło wiosną tego roku wątpliwość odnośnie interpretacji obowiązujących przepisów dotyczących aborcji. 10 kwietnia zarząd stowarzyszenia wysłał do ministerstwa zapytanie dotyczące legalności przerwania ciąży po 24. tygodniu, kiedy płód jest potencjalnie zdolny do życia, ale istnieje ryzyko dla zdrowia lub życia matki. Zapytanie było związane z sytuacją opisaną w marcu przez "Gazetę Wyborczą" - ciężko psychicznie chora kobieta zdecydowała się na aborcję w 36. tygodniu ciąży po wcześniejszym stwierdzeniu u płodu wrodzonej łamliwości kości.
Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało na zapytanie Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, informując, że obecne przepisy nie określają konkretnego terminu, do którego można przerwać ciążę, gdy jest ona zagrożeniem dla zdrowia kobiety w ciąży.
Zobacz także:
- Aborcyjny Dream Team pomaga 130 kobietom dziennie. "Najczęściej są to osoby, które już mają dzieci"
- Ponad połowa Polek i Polaków chce legalnej aborcji? Tak wynika z jednego z sondażów
- Zmiany w polskim prawie. Lekarz nie będzie mógł już skorzystać z klauzuli sumienia?
Autor: Teofila Siewko
Reporter: Anita Karwowska
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Zulkarnieiev Zulkarnieiev/Getty Images