Rodzinna tragedia w Sanoku. Zabił matkę, rzucił się na policjantów maczetą

policja
Sanok. Zabił matkę i zaatakował maczetą policję
Źródło: Grand Warszawski/GettyImages
W Sanoku mężczyzna zabił matkę, a kiedy na miejsce zbrodni przybyła policja, rzucił się na funkcjonariuszy z maczetą. Zranił dwóch policjantów i strażaka. Napastnik został zastrzelony. Co wiadomo na temat tej tragedii?

Dalsza część artykułu dostępna jest pod materiałem wideo.

Uwaga! TVN
Uwaga! TVN. Zabójca 16-letniej Mai nie działał sam? Wstrząsające szczegóły sprawy

Sanok. Zabił matkę i zaatakował maczetą policję

W czwartek (20.11) na jednym z osiedli w dzielnicy Wójtostowo w Sanoku doszło do dramatycznych wydarzeń. Jak przekazała tamtejsza policja, służby w asyście straży pożarnej weszły do jednego z mieszkań. Tam mężczyzna miał zaatakować ich "ostrym narzędziem". Policjanci użyli broni. Będąca na miejscu reporterka tvn24.pl Martyna Sokołowska poinformowała, że mężczyzna został zastrzelony.

- O godzinie 10 zostaliśmy wezwani do asystowania przy otwarciu mieszkania na ulicy Sadowej. Ze zgłoszenia wynikało, że w mieszkaniu znajduje się mężczyzna z zaburzeniami i włączony jest detektor gazu - powiedział starszy kapitan Paweł Giba, oficer prasowy sanockiej straży pożarnej.

Tragedia w Sanoku. Napastnik nie żyje

Na skutek akcji zostali zranieni dwaj policjanci oraz strażak. Ten ostatni ma ranę ciętą tułowia oraz ręki. Śmigłowiec LPR zabrał rannego strażaka do szpitala.

- Policjanci otrzymali informację o agresywnym mężczyźnie, który zamknął się ze swoją matką w jednym z mieszkań w Sanoku. Z uwagi na to, że w mieszkaniu włączył się czujnik gazu, istniało podejrzenie, że mógł odkręcić kurki z gazem, dlatego podjęto decyzję o wejściu do środka. Agresywny mężczyzna zaatakował ostrym narzędziem dwóch policjantów oraz strażaka. Policjanci użyli ŚPB, jednak te środki nie skutkowały, użyli broni służbowej. Mimo reanimacji życia mężczyzny nie udało się uratować. W mieszkaniu policjanci znaleźli ciało kobiety. Na miejscu trwają czynności - czytamy w policyjnym komunikacie.

Teren jest ogrodzony, na miejscu jest kilka radiowozów i pojazdy strażackie.

Więcej na ten temat na tvn24.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości