Zabił żonę, ciało zachował na posesji. Grozi mu dożywocie

aresztowany mężczyzna
44-latek zabił żonę, grozi mu dożywicie
Źródło: ncognet0/Getty Images
44-letni Mateusz F. przyznał się do zabójstwa żony. Ciało kobiety zakopał na posesji pod Kluczborkiem (woj. opolskie). Za swój czyn mężczyzna może resztę życia spędzić w więzieniu.
Krzysztof Mroczka
W tym miejscu nie boją się mówić o śmierci
Źródło: Dzień Dobry TVN

W poniedziałek, 8 lipca, Mateusz F. zgłosił zaginięcie żony.

44-latek zabił żonę

Mężczyzna przekazał policji, że 38-letnia Aleksandra F. wyszła z domu po kłótni, do której doszło między nimi w nocy z soboty na niedzielę.

Funkcjonariusze nie byli jednak przekonani do wersji przedstawionej przez mężczyznę. - Zainicjowane czynności doprowadziły do ujawnienia w kompleksie leśnym na terenie Gminy Byczyna zwłok Aleksandry F. - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie prokuratury.

Zabił żonę. Co mu za to grozi?

Gdy dzień po rzekomym zaginięciu odnaleziono zwłoki kobiety, mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa żony. 44-latek przyznał się do winy. - Według poczynionych ustaleń do zbrodni doszło poprzez ucisk na szyję ofiary. Mężczyzna przyznał się do popełnienia tej zbrodni oraz opisał jej okoliczności. Wedle słów podejrzanego do uduszenia żony doszło w trakcie kłótni na tle spraw osobistych - podkreślił w oświadczeniu Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.

- Niezależnie od działań związanych z przedmiotem śledztwa Prokuratura Rejonowa w Kluczborku zainicjowała także działania celem roztoczenia pieczy nad małoletnimi dziećmi małżonków F." - dodał prokurator.

44-latkowi za zabicie żony grozi nawet dożywocie.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości