Wielka Brytania. W domu znaleziono ciało 45-letniego Polaka i dzieci
W piątek, 19 stycznia w miejscowości Costessey (nieopodal Norwich we wschodniej Anglii) wezwana przez zaniepokojonych sąsiadów policja wkroczyła do domu, którego właścicielem od 2016 roku jest 45-letni polski inżynier. Mężczyzna mieszkał tam wraz z żoną (prawdopodobnie niepolskiego pochodzenia, o czym świadczy jej obcobrzmiące imię) i dwójką dzieci. Funkcjonariusze odnaleźli w budynku cztery ciała członków tej rodziny, ale jedno z nich nie należało do małżonki Polaka, tylko do innej, 36-letniej kobiety, która według wstępnych ustaleń mogła być spokrewniona z pozostałymi ofiarami.
- Możemy potwierdzić, że u wszystkich czterech osób (Polaka, dwóch dziewczynek i kobiety) stwierdzono obrażenia, a sekcja zwłok zostanie przeprowadzona w odpowiednim czasie w celu ustalenia przyczyny śmierci - przekazał nadinspektor Chris Burgess z głównego zespołu dochodzeniowego w Norfolk i Suffolk.
Tajemnicze zaginięcia w rodzinie Polaka mieszkającego w Wielkiej Brytanii
Zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami osiedla, którzy w rozmowie z mediami uchylili rąbka tajemnicy na temat rodziny, którą dotknęła ta tragedia. Z relacji sąsiadów wynika, że 45-letni Polak i jego bliscy uchodzili za osoby ciche i niezbyt spoufalające się z innymi. Żona inżyniera miała zniknąć z domu kilka miesięcy temu, a 14 grudnia ubiegłego roku mężczyzna został uznany za zaginionego i był poszukiwany przez służby.
- Przed ich domem stało wtedy pięć lub sześć radiowozów. Ludzie go szukali, a potem inny sąsiad znalazł go idącego na wzgórze za rogiem. Po tym zamieszkała u niego tymczasowo szwagierka, aby pomóc mu w opiece nad dziećmi. Myślę, że w chwili tego zaginięcia miał problemy psychiczne. Ludzie mówili, że nie czuje się dobrze - powiedział w rozmowie z telegraph.co.uk jeden z sąsiadów Polaka.
Wspomniana szwagierka mogła być jedną z ofiar zbrodni – 36-latką, której tożsamość nie została jeszcze ustalona.
Więcej informacji na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 69-latka rozrzucała kawałki wędlin z pinezkami. "Frustrowały ją szczekające psy"
- Pociąg zderzył się z autem, w którym były zwłoki 31-latki. Godzinę wcześniej kobietę miał zabić mąż
- Pijana wydzwaniała pod 112. Teraz odpowie przed sądem. "Umyślne blokowanie numeru"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: telegraph.co.uk, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: gorodenkoff/Getty Images, tvn24.pl