14-latka przez pięć godzin umierała na mrozie. "Policjanci mogli dokonać czynności od razu, gdyby tylko były chęci i empatia"

Źródło: Uwaga! TVN
Uwaga! TVN. 14-latka przez pięć godzin umierała na mrozie. Ojciec przerywa milczenie
Uwaga! TVN. 14-latka przez pięć godzin umierała na mrozie. Ojciec przerywa milczenie
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
14-letnia Natalia przez pięć godzin umierała na mrozie w centrum Andrychowa. Zasłabła w drodze do szkoły. Skrajnie wychłodzoną dziewczynkę znalazł znajomy rodziny. Niestety nie udało się jej uratować. Co przyczyniło się do tej tragedii? Brak empatii policjantów? Dlaczego nikt nie interweniował? Po ponad miesiącu ojciec zmarłej nastolatki zdecydował się przerwać milczenie. Reportaż programu Uwaga! TVN.

Uwaga TVN. Śmierć 14-latki w Andrychowie

14-letnia Natalia zmarła półtora miesiąca temu, a w tej sprawie nadal jest wiele niedomówień i kontrowersji. Wiele wskazuje na to, że nie procedury, a brak empatii i zrozumienia ze strony funkcjonariuszy policji mógł przyczynić się do śmierci nastolatki, która przez pięć godzin umierała na mrozie w centrum Andrychowa.

Niepokojący telefon od córki

Po ponad miesiącu od tych tragicznych wydarzeń ojciec 14-latki zdecydował się przerwać milczenie i opowiedzieć o ostatnich chwilach spędzonych z córką oraz jej poszukiwaniach.

- Córka wyszła tego dnia jak zawsze rano do szkoły. Zabrała śniadanie, pożegnała się i poszła. Po 25 minutach zadzwoniła, żebym po nią przyszedł, bo kręci jej się w głowie, ma ciemno przed oczami – wspomina Grzegorz Kopytko, ojciec Natalii.

Pan Grzegorz niezwłocznie rozpoczął poszukiwania. Poprosił o pomoc znajomych. Sprawdził kilkukrotnie drogę Natalii na przystanek, był również w jej szkole w Kętach.

- Od razu ubrałem się i wybiegłem jej szukać. Nie wiedziałem, gdzie jest, czy wsiadła do autobusu, czy poszła przez centrum. Podszedłem na przystanek i pytałem ludzi, czy była tu jakaś interwencja karetki. Nikt nic nie widział. Szybko wróciłem do domu, żeby się upewnić, czy nie wróciła. Cały czas dzwoniłem, próbowałem się z nią skontaktować – opowiada pan Grzegorz. I dodaje: - Szukaliśmy córki w Kętach, gdzie chodzi do szkoły, ale bezskutecznie. Wracając, dzwoniłem już na policję, kazali przyjść na komisariat. Byłem tam za kilka minut.

Co się stało na komisariacie?

Pan Grzegorz spędził na komisariacie dwie i pół godziny. Najpierw godzinę spędził w poczekalni, kolejną godzinę składał zeznania. Co chwilę alarmował i błagał o pomoc, przede wszystkim o namierzenie telefonu córki.

- Kiedy przyszedłem, policjant wypytywał mnie, jak to się stało i gdzie. Mówiłem, że boję się, że córka leży gdzieś w śniegu. Prosiłem, by namierzyli jej telefon – opowiada ojciec 14-latki. I dodaje: - Wypytywali mnie o wiek córki, czy zdarzało jej się tak wychodzić, że może poszła do koleżanki lub do galerii handlowej. Jeden z nich zadzwonił na numer córki, był sygnał, ale bez odpowiedzi. Prosiłem, żeby namierzyli jej telefon. Odpowiedzieli, że to nie jest takie proste i musi to potrwać.

Zarządzenie komendanta głównego jasno precyzuje, że w przypadku zagrożenia życia i zdrowia, wymagane jest podjęcie natychmiastowych czynności poszukiwawczych. Brak reakcji ze strony funkcjonariuszy może więc oznaczać złamanie procedur przez czterech policjantów z Andrychowa, wobec których toczy się teraz postępowanie dyscyplinarne.

- Dyżurny powinien zwrócić się do jednostki, która dysponuje odpowiednimi możliwościami technicznymi, o ile sami nimi nie dysponują – komentuje Bartosz Weremczuk, prywatny detektyw. I dodaje: - Policjanci mogli dokonać tych czynności od razu, gdyby tylko były chęci i empatia z ich strony. To było centrum miasta, a nie środek lasu. Myślę, że można było namierzyć ten telefon z dokładnością do kilku metrów. Nie wiemy, czy policjanci tego nie zrobili. Najważniejsze jest pytanie: jeśli to zrobili, to czemu tak późno.

- Policjanci kazali mi iść do domu i czekać na policjanta z psem. Nie dałem rady czekać. Poprosiłem znajomą, żeby czekała na policjanta i dała jakiś ślad zapachowy, a sam ruszyłem znów szukać. Pomagał mi znajomy, który niedługo potem odnalazł Natalię – wspomina ojciec 14-latki.

Postępowanie dyscyplinarne

Natalia zmarła następnego dnia w szpitalu. Według wstępnych wyników sekcji zwłok, przyczyną jej śmierci był krwotok do mózgu. Nikt w tym momencie nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy dziewczynka przeżyłaby, gdyby znaleziono ją wcześniej.

- Po wszystkim przyszedł do mnie ten sam policjant, któremu zgłaszałem zaginięcie. Powiedziałem mu: „Mówiłem ci, że ona może leżeć w śniegu i tak właśnie było”. Potraktowali mnie, jakbym zgubił rower – żali się pan Grzegorz.

- Pierwszą kwestią jest przyczyna śmierci, która będzie istotną kwestią do rozstrzygnięcia w tej sprawie i podejmowania decyzji przez prokuratora. Niezależnie od tego, będą też badane zachowania policjantów i prawidłowość tych działań. Żeby uniknąć wątpliwości, co do okoliczności w tej sprawie, prokurator przeprowadza czynności osobiście – podkreśla Janusz Kowalski z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Namierzanie telefonu

Tylko policja ma możliwość namierzenia telefonu komórkowego po sygnale logowania. Dlatego warto włączyć udostępnianie lokalizacji wcześniej. Prawie wszystkie telefony posiadają wewnętrzne aplikacje dające taką możliwość. Innym sposobem na namierzenie dziecka jest dostęp do osi czasu na koncie google. Wystarczy wejść na inne urządzenie, na którym może być zalogowane dziecko.

- Możemy odtworzyć trasę właściciela telefonu danego dnia, jak i śledzić ją praktycznie w czasie rzeczywistym – zauważa Bartosz Weremczuk, prywatny detektyw.

Na początku roku zostało przedłużone postępowanie dyscyplinarne wobec czwórki funkcjonariuszy z Andrychowa. Lada dzień ma dojść do zmiany komendanta powiatowego.

Inne reportaże Uwagi! można oglądać także w serwisie vod.pl oraz na player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

Autor: MK

Źródło: Uwaga! TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga! TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana