10-latek zadławił się pionkiem do gry. Chłopiec zmarł w szpitalu

10-latek zadławił się pionkiem do gry. Chłopiec zmarł w szpitalu
10-latek zadławił się pionkiem do gry. Chłopiec zmarł w szpitalu
Źródło: GettyImages/Guiyuan/Bevan Goldswain

10-letni podopieczny Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Złotoryi uległ wypadkowi podczas zajęć w świetlicy. Chłopiec zadławił się pionkiem do gry. Trafił do szpitala, niestety kilka dni później zmarł. Zlecono już sekcję.

Krzysztof Mroczka
W tym miejscu nie boją się mówić o śmierci
Źródło: Dzień Dobry TVN

10-latek zadławił się pionkiem podczas gry

W czwartek 27 lutego dyżurny odebrał zgłoszenie o zadławieniu się 10-letniego chłopca, podopiecznego z miejscowego ośrodka szkolno-wychowawczego. Jak poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Złotoryi, "sytuacja wymagała udzielenia natychmiastowego wsparcia obecnemu na miejscu i prowadzącemu zaawansowane działania zespołowi ratownictwa medycznego".

Prowadzono resuscytację krążeniowo-oddechową, a po 70 minutach 10-latek został przetransportowany do śmigłowca LPR. Dziecko trafiło do szpitala we Wrocławiu. Niestety, po kilku dniach zmarło. Sprawą śmierci chłopca zajęła się prokuratura, zlecono sekcję.

- W ubiegłym tygodniu, połknął pionek podczas gry w chińczyka z opiekunką. Od razu o tym powiedział, ale po chwili stracił przytomność. Bardzo szybko wezwano na miejsce pogotowie i LPR. W szpitalu we Wrocławiu ponownie stracił przytomność i zmarł - poinformowała Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Sprawę bada prokuratura

W środę 5 marca na stronie Powiatu Złotoryjskiego pojawił się komunikat w związku ze śmiercią 10-letniego podopiecznego ośrodka szkolno-wychowawczego.

- Z ogromnym żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci ucznia Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Złotoryi, który w ubiegłym tygodniu uległ wypadkowi podczas zajęć świetlicowych. Wyrazy głębokiego współczucia oraz słowa wsparcia składamy rodzinie, bliskim oraz społeczności szkolnej. W tych trudnych chwilach prosimy o uszanowanie prywatności bliskich zmarłego" - przekazał w mediach społecznościowych Rafał Miara, starosta złotoryjski.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości