Coraz mniej osób wykonuje testy na COVID-19. "Nie możemy powiedzieć, że pokonaliśmy wirusa"

dr Paweł Grzesiowski
Źródło: Dzień Dobry TVN
Testy na COVID-19 nie są już darmowe?
Testy na COVID-19 nie są już darmowe?
Lek na COVID-19 dostępny w Polsce od połowy grudnia
Lek na COVID-19 dostępny w Polsce od połowy grudnia
Dieta po covidzie
Dieta po covidzie
Uwaga, od dziś nowe obostrzenia covidowe
Uwaga, od dziś nowe obostrzenia covidowe
Wszystko co powinniśmy wiedzieć o trzeciej dawce
Wszystko co powinniśmy wiedzieć o trzeciej dawce
Po dwóch latach pandemii zniesiono prawie wszystkie obostrzenia. Od 28 marca nie trzeba nosić maseczek, z wyjątkiem przychodni i szpitali, a osoby zakażone koronawirusem powinny poddać się dobrowolnej izolacji. Zmiany zaszły również w kontekście wykonywania testów. Choć lekarze wystawiają skierowania, to pacjenci w laboratorium dowiadują się, że muszą za nie zapłacić.

Testy na COVID-19 - kiedy trzeba zapłacić?

Obecnie skierowanie na test w kierunku zakażenia SARS-CoV-2 może wystawić tylko lekarz. W jakich przypadkach pacjenci muszą zapłacić za badanie?

- Testy są bezpłatne i płatne. Mamy dwie opcje. Dopóki testy będą rozdawane nieodpłatnie przez agencje rezerw, to pacjent za to nie zapłaci. Natomiast kiedy te testy bezpłatne się skończą lub nie są dostępne w jakieś przychodni, to wówczas kosztem testu zostanie obciążony pacjent. Cała diagnostyka COVID-u w tej chwili została skoncentrowana na testach antygenowych, czyli tych szybkich testach kasetkowych, które dają wynik po 15 minutach. W tej chwili, żeby taki test był wykonany, lekarz musi wystawić skierowanie. Jeżeli lekarz uważa, że wynik jest niemiarodajny, bo uzyskaliśmy ujemny wynik, a pacjent ma objawy, wówczas może zlecić test PCR, jako tzw. test na potwierdzenie. Tutaj już nie mamy rezerw państwowych w zakresie odczynników do testów PCR i ten test będzie kosztował około 100-200 zł. Przy czym jeżeli ten test będzie wykonywany w szpitalu, to pacjent za niego nie zapłaci, bo nie może zapłacić za to, co szpital z nim robi, jeśli wymaga hospitalizacji. Wówczas ten koszt ponosi szpital. Natomiast w przychodni, gdzie testy nie są wpisane do tzw. koszyka świadczeń, wówczas to pacjent musiałby zapłacić - tłumaczył w Dzień Dobry TVN dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.

Dlaczego warto wykonywać testy na Covid-19?

Od 1 kwietnia liczba wykonywanych testów spadła o połowę. Jak stwierdził dr Paweł Grzesiowski, ten trend będzie się utrzymywać. Jakie mogą być tego konsekwencje?

- Za jakieś 2 tygodnie, kiedy rezerwy testów się skończą, będziemy ich wykonywać bardzo mało. Brak testów oznacza brak monitorowania choroby. Nawet jeśli uznamy, że mamy teraz końcówkę piątej fali i tych zakażeń było z tygodnia na tydzień mniej, to jednak chorowało kilka tysięcy osób dziennie. Jeżeli nie traktujemy choroby jako powodu do monitorowania, to tracimy wiedzę o tym, czy ona w ogóle jest i czy należy obawiać się nowych wariantów. Brak testów PCR w powszechnym użyciu oznacza, że nie będziemy robili badań genetycznych tych dodatnich wyników, czyli nie wiemy, jaki wariant będzie krążył w Polsce. Brak testów to brak wiedzy o chorobie, która nie zaginęła - podkreślił ekspert.

Jak zaznaczył, pandemia nie wygasła. Wciąż jest dużo osób w szpitalach, które są zakażone koronawirusem.

- Są oddziały, gdzie całe są zajęte przez pacjentów covidowych. Absolutnie nie można powiedzieć, że pokonaliśmy wirusa. (...) To był na pewno niewłaściwy moment na ogłaszanie końca pandemii przez nasze władze - podsumował dr Grzesiowski.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

1,5% dla Fundacji TVN
Fundacja TVN 1,5%
podziel się:

Pozostałe wiadomości