Rocznica tragicznej śmierci Ewy Sałackiej. Jak córka wspomina aktorkę? "Żałuję, że tak krótko"

Ewa Sałacka
Rocznica śmierci Ewy Sałackiej. Jak wspomina ją córka? "Żałuję, że tak krótko"
Źródło: MWMEDIA
Ewa Sałacka zmarła 23 lipca 2006 roku. 19 lat temu wypoczywała nad Zalewem Zegrzyńskim i wypiła wówczas napój, w którym znajdowała się osa. Aktorka była uczulona na jad owada, co doprowadziło do wstrząsu anafilaktycznego. Jak po latach o śmierci gwiazdy mówi jej córka?
Kluczowe fakty:
  • Aktorka Ewa Sałacka zmarła 23 lipca 2006 roku z powodu wstrząsu anafilaktycznego wywołanego użądleniem przez osę.
  • Kiedy Ewa Sałacka zmarła, jej córka miała zaledwie 12 lat. Jak Matylda zapamiętała mamę?

Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.

DD_20240303_Uwaga_REP
Wstrząs anafilaktyczny – objawy i pierwsza pomoc
Źródło: Dzień Dobry TVN

Ewa Sałacka zmarła 19 lat temu

Ewa Sałacka po użądleniu przez osę potrzebowała natychmiastowej pomocy. Jej ukochany mąż, Witold Kirstein, od razu zaczął reanimować aktorkę i podał jej zastrzyki, które miały zniwelować skutki reakcji alergicznej. Niestety, życia 49-latki nie udało się uratować.

Kiedy Ewa Sałacka odeszła, jej córka miała dopiero 12 lat.

- Byłam wtedy na obozie, więc powiedziano mi dopiero następnego dnia, kiedy już mój tata i brat byli w drodze do mnie. Na szczęście byłam bardzo związana z tymi ludźmi, z którymi spędzałam wtedy wakacje, więc oni mnie otoczyli wsparciem - wspominała Matylda w rozmowie z "Faktem".

Wspomnienia o Ewie Sałackiej

Choć od śmierci Ewy Sałackiej minęły niespełna dwie dekady, to jednak Matylda wciąż często ją wspomina. Jak ją zapamiętała?

- Mama była wyjątkowa, bo choć sporo pracowała. Byłam dzieckiem wyczekanym, które kochała i poświęcała mi swą uwagę. Dobrze, że miałam choć te 12 lat z nią. Żałuję, że to było tak krótko, bo jeszcze w wieku 12 lat wielu tematów nie da się przegadać. Gdyby kilka lat dłużej ze mną była, to na pewno też nasza relacja weszłaby na inny poziom - podkreśliła córka Ewy Sałackiej. W najtrudniejszym okresie żałoby wspierała ją babcia.

- Była dla mnie taką drugą opiekunką, poza moim tatą. Potem te role się odwróciły. Babcia zmarła w 2021 roku i przez ostatnie lata to ja się nią opiekowałam. Babcia nie zastąpiła mi mamy, ale była taką najważniejszą kobietą w moim życiu poza mamą - przyznała Matylda w "Fakcie".

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości